GDDKiA uspokaja: skaliste podłoże nie opóźni budowy obwodnicy Wąchocka

Około 200-metrowy odcinek obwodnicy Wąchocka wymagał dodatkowych zabezpieczeń z powodu zjawiska krasowego. GDDKiA w Kielcach informuje, że prace przebiegają zgodnie z planem.

- Czy prawdą jest, że podczas prac związanych z budową obwodnicy Wąchocka natrafiono na teren skalisty, który utrudnia prace i który przyczyni się do opóźnienia oddania inwestycji do użytku? - takie pytanie zadał jeden z czytelników.

Sprawdziliśmy u źródła.

- Faktem jest, że ponad rok temu podczas prac wykonawca natknął się na tzw. zjawisko krasowe czyli puste przestrzenie w gruncie skalistym na krótkim odcinku inwestycji - tłumaczy Małgorzata Pawelec-Buras, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach.

- Zakres zjawiska został dokładnie zbadany przez geologów, a na podstawie wyników wykonawca opracował projekt zabezpieczeń podłoża gruntowego -  mówi rzecznik - Projekt jest już realizowany. Prowadzone są wykopy w gruncie skalistym pod specjalny materac zabezpieczający podłoże. Równolegle kontynuowane są prace na pozostałych odcinkach inwestycji. To jaki był wpływ takich  okoliczności jak zjawiska krasowe na przebieg inwestycji, będzie można określić po wykonaniu zabezpieczeń. Wtedy będzie można doprecyzować termin oddania do użytkowania nowej drogi. Oceniamy, że roboty budowlane mogą potrwać do końca roku.

Obecnie w około 70% na dwujezdniowej trasie głównej ułożona została już ostatnia warstwa ścieralna nawierzchni. Gotowe są konstrukcje wszystkich obiektów mostowych, trwa montaż ekranów akustycznych. Do końca września mają potrwać prace w obrębie skrzyżowania w Wielkiej Wsi, gdzie obecnie odbywa się ruch wahadłowy. Docelowo będzie tam sygnalizacja świetlna. Po udrożnieniu tego skrzyżowania będą prowadzone prace na początkowym odcinku inwestycji - przed Parszowem i na końcowym Wąchock - Starachowice. Tam również zostanie wówczas wprowadzony ruch wahadłowy.