Krzaki uschły, drzewka zmarniały

Drzewka i krzewy rosnące na placu po byłym Manhattanie są uschnięte i zaniedbane - twierdzą nasi Czytelnicy. Dlaczego to centrum handlowe "Galardia" posadzi nową roślinność na placu?

- Jestem mieszkańcem Alei Armii Krajowej i codziennie bywam na placu po byłym Manhattanie. Z przykrością muszę stwierdzić, że drzewka i krzewy, które kiedyś były zasadzone na placu marnieją w oczach. Nikt nie dba o tę zieleń. Krzewy już dawno uschły, a o drzewka osoby przychodzące na ławeczki na placu dbają na własną rękę. Owijają je folią, podlewają, bo szkoda patrzeć jak coś ładnego tak się niszczy, jak nikt nie zajmuje się pielęgnacją. Włóknina jest nieuzupełniana. Szkoda było wydawać na to pieniądze, by teraz o to nie dbać - mówi nasz Czytelnik

Skierowaliśmy uwagi do Urzędu Miejskiego w Starachowicach. Jak się okazuje, nie on zajmuje się dbałością o teren po byłym targowisku.

- W 2012 r. przedstawiciele firmy Galardia (obecna galeria handlowa, która powstała na tzw. łąkach - przyp. red.) otrzymali od gminy zezwolenie na wycięcie drzew na terenie tzw. łąk, na których miała być wówczas budowana galeria. Za wycinkę drzew naliczona została konkretna opłata w oparciu o ustawę "Rozporządzenie Ministra Ochrony Środowiska w sprawie stawek opłat dla poszczególnych rodzajów i gatunków drzew". Wynosiła ona odpowiednio 126 tys. zł i 285 tys zł. Centrum handlowe "Galardia" skorzystało z prawa, które mówi, że gmina odracza na okres 3 lat uiszczenie opłaty, pod warunkiem wykonania nasadzeń nowych drzew i krzewów w innym miejscu - mówi Iwona Ogrodowska, rzecznik prasowy UM. - Gmina wydała decyzję nakazującą Galardii wykonanie nasadzeń na placu po dawnym Manhattanie. Posadzono 80 sztuk drzew, 676 krzewów iglastych i 1302 krzewy liściaste. Zgodnie z ustawą jeżeli Galardia przez 3 lata utrzymywałaby roślinność w należytym stanie, opłata zostałaby umorzona. Tak się jednak nie stało i pierwsza część opłaty została już wpłacona. Zwróciliśmy się z pismem, w którym przypominamy przedstawicielom galerii o obowiązującym okresie, a mija on w październiku i o zobowiązaniu. Zwróciliśmy uwagę na potrzebę uzupełnienia drzewek i krzewów, w miejscach gdzie roślinność uschła oraz uzupełnienie agrowłókniną. Na koniec października zorganizowana zostanie wizja lokalna i wtedy zapadnie również decyzja, czy Centrum Galardia będzie płaciła drugą część opłaty - wyjaśnia I. Ogrodowska.