Reklama

Jak Diana została strażakiem...

Z pozoru niczym nie różni się od swoich rówieśniczek. Ładna i sympatyczna blondynka, na co dzień ubrana stosowanie do okoliczności, do tego nienaganny makijaż. Mało kto by pomyślał, że drzemie w niej męski chart ducha, odwaga i chęć niesienia pomocy innym. Mimo młodego wieku, 21-letnia Diana Brzoza z Młynka (gm. Brody) od zawsze chciała być strażakiem. Kiedyś myślała nawet o zawodowych szeregach. Na razie jednak pozostaje ochotniczką w spódnicy...

-  Z ochotniczą strażą mam w zasadzie styczność o dziecka, odkąd mój tata (Andrzej Brzoza jest prezesem OSP Lubienia - przyp. red.) zaczął karierę w straży. Pamiętam, że zawsze chciałam z nim jeździć na akcje, chciałam widzieć wszystko z bliska, wiedzieć, co znajduje się w wozie strażackim. Kiedy jako dziecko słyszałam syrenę alarmową, gnałam jak tata do pożaru, tyle, że nie z tatą, bo uważał to za zbyt niebezpieczne dla mnie. Jechałam za nim na rowerze. Patrzyłam jak się przebierają i w którą jadą stronę - wspomina Diana.

Jeszcze jako dziecko wstąpiła w szeregi Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Kiedy skończyła 18 lat zrobiła kurs na ochotnika - bez problemu wiedziała jak nieść pierwszą pomoc, jakie są sposoby gaszenia pożarów. Rychło została członkiem OSP w Lubieni. Choć do tej pory nie miała okazji uczestniczyć w akcji gaszenia budynku zajętego ogniem, doświadczyła na własnej skórze, jakie emocje i przeżycia towarzyszą strażakom.

- Najbardziej dotkliwym był dla mnie udział w sierpniowej akcji na terenie gminy, kiedy była powódź. 13 godzin wytężonej pracy, skończyliśmy o 3.00 na ranem. Ledwo położyłam się spać a już musiałam wstać do pracy - wspomina Diana, która na co dzień pracuje w salonie meblowym.

Na równi z chłopakami nosiła worki z piachem. Choć chcieli ją wyręczać, nie chciała taryfy ulgowej. Nie patrząc, że worek waży 50 kg brała go na plecy i dalej...

- Przeżycia były duże, ale wdzięczności ludzi nie da się opisać słowami. Spontaniczny uśmiech, radość, czasem łzy w oczach. Dla czegoś takiego warto to robić - mówi Diana.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do