Reklama

Przystawił nóż do gardła i zażądał gotówki. Niewiarygodna historia napadu [ZDJĘCIA]

Prowadzona na szeroką skalę obława na terenie Skarżyska-Kam., z udziałem funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji, miała mieć bezpośredni związek z brutalnym napadem do jakiego, według osoby poszkodowanej, doszło w piątkowy (23 sierpnia) wieczór. Tego dnia, ok. godz. 18 w kantorze kryptowalut miało pojawić się trzech zamaskowanych mężczyzn. Jeden z nich przystawił kobiecie nóż do gardła...


Historia dla pracownicy placówki, mającej siedzibę przy ul. Sokolej w Skarżysku-Kam. na szczęście nie zakończyła się tragedią. Jak wynikało początkowo z relacji zgłaszającej, nieznany jej napastnicy mieli zażądać wydania gotówki, a następnie oddalić się z miejsca. Błyskawicznie na ul. Sokolej i w jej okolicach zaroiło się od stróżów prawa.

Obława na terenie miasta




38-letnia pracownica relacjonowała, że do kantoru weszło trzech nieznanych mężczyzn w wieku około 25-30 lat, którzy zażądali wydania gotówki. Kiedy kobieta oświadczyła, że nie ma pieniędzy, jeden z napastników przyniósł z zaplecza nóż, którym jej groził. Wówczas pokrzywdzona wydała sprawcom 2300 zł, po czym ci oddalili się – poinformował na początku minionego weekendu, asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.


Przedstawiony opis sytuacji, przypominał do znudzenia akcję, rodem z filmów sensacyjnych. Na miejscu pojawili się nie tylko funkcjonariusze pionu prewencji, ale także kryminalni. Policyjny technik kryminalistyki zabezpieczył ślady. W piątek wieczorem rozpoczęła się obława za napastnikami. Sprawców do dziś nie udało się zatrzymać. Co ciekawe, policjanci do poszukiwań użyli psa tropiącego. Po ok. 300 metrach od kantoru, ślad urwał się. Stróże prawa przypuszczali, że bandyci wraz ze skradzioną gotówką mogli udać się w kierunku skarżyskiego dworca.

Jeszcze tego samego dnia, kobieta została przesłuchana. - W jego trakcie 38-latka dodała, że w połowie sierpnia br. także była ofiarą rozbójników, którzy zrabowali jej ponad 1000 zł i dowód osobisty. Jednak tego faktu nie zgłaszała w obawie o swoje bezpieczeństwo – stwierdził asp. Gwóźdź. Dla policjantów, informacja jaką usłyszeli, okazała się mieć kluczowe znaczenie. Śledczy nabrali bowiem podejrzeń, że napad może okazać się tylko wymyśloną i nie mającą nic wspólnego z rzeczywistością, tanią historyjką.

Czerwona lampka



W swoim przekonaniu jeszcze bardziej utwierdzili się po tym, kiedy pod lupę wzięto przeszłość 38-latki. Pochodząca z Ostrowca Św. kobieta, w przeszłości notowana była m.in. za oszustwo i składanie fałszywych zeznań. Całej sprawie, która od początku budziła wątpliwości, przyjrzano się baczniej. Śledczy wzięli pod lupę także miejsce, gdzie miało dojść do rozbojów.


Z pomocą przyszli im funkcjonariusze Świętokrzyskiego Urzędu Celno–Skarbowego w Kielcach, którzy zbadali komputery będące na wyposażeniu kantoru. Okazało się, że są to specjalne urządzenia służące do nielegalnych gier hazardowych, na których można grać za pomocą internetu – zaznaczył rzecznik KPP.


Kolejne przesłuchanie rzekomej pokrzywdzonej przyniosło dalsze "rewelacje". - Przyznała, że oba napady wymyśliła, ponieważ sama grała na maszynach, nie płacąc za to. Aby zatuszować manko wymyśliła, że stała się ofiarą rozbojów. Za zawiadomienie o niepopełnionych przestępstwach i ponowne składanie fałszywych zeznań może odpowiadać przed sądem. Za dopuszczenie się takich czynów można spędzić za kratkami nawet 8 lat – podkreślił asp. Gwóźdź.

Sprawa, jak dodają funkcjonariusze ma charakter rozwojowy. Policjanci zajmują się także ustaleniem właściciela trefnego kantoru.

fot. Zbigniew Biber (skarżyski.eu), KWP Kielce

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do