Dlaczego nie powinno się zostawiać śmieci na terenie prywatnym? Rzecznik wyjaśnia, dlaczego zachowanie higieny i bezpieczeństwa jest ważne - Starachowice.

Wracamy do interwencji, jaką przed tygodniem zgłosił mieszkaniec Osiedla Michałów, gdzie od strony ul. Turystycznej w Starachowicach stoi śmietnik, z którego wysypują się śmieci i strasznie śmierdzi.

- To ponoć teren prywatny, został zagrodzony betonowymi klocami. Śmieci nie ma jak wywieźć a kwestii bezpieczeństwa nie wspomnę, jak mają dojechać służby czy pogotowie ratunkowe w razie potrzeby?

Jak informuje Leszek Kowalski, rzecznik Urzędu Miejskiego w Starachowicach, działki w okolicy tzw. Małych Piachów są terenem prywatnym. 

- O tym, jakie będzie jego przeznaczenie zapewne zadecyduje w przyszłości sam właściciel, który na chwilę obecną uniemożliwił wjazd na jego działkę samochodom - wyjaśnia. - Działka tuż przy linii brzegowej Piachów należy do miasta. Nie jest to jednak miejsce przeznaczone do kąpieli. Wszystkich miłośników wypoczynku nad wodą zapraszamy do korzystania z oznaczonego kąpieliska. Tam o nasze bezpieczeństwo dbają ratownicy, a miejsce do kąpieli jest odpowiednio oznaczone.

Jak dodaje wokół Piachów jest sporo tzw. dzikich kąpielisk, z których nie polecamy w żaden sposób korzystać. 

- Oznaczenie "zakaz pływania" wynika z kwestii bezpieczeństwa wypoczywających tam osób. Tam nie ma naszych ratowników i wejście do wody nie jest przez nas w żaden sposób polecane - mówi rzecznik magistratu dodając, że Czytelnik podesłał zdjęcia kosza wypełnionego po brzegi śmieciami. - Te śmieci zostały już uprzątnięte.

Góra śmieci niestety nie świadczy zbyt dobrze o korzystających z uroku tego miejsca. Ten teren, jak i wiele terenów leśnych są miejscami, gdzie nie powinniśmy zostawiać po sobie tylu śmieci jeśli chcemy zachować malowniczość tej okolicy oraz jej niezwykłe walory. Kolejny raz warto podkreślić, że wspólnie powinniśmy dbać o naszą małą ojczyznę i respektować panujące zasady oraz regulaminy.