Prokuratura Rejonowa przesłuchuje świadków. Czy ktoś podrabiał podpisy byłych członków stowarzyszenia?

Prokuratura Rejonowa Kielce Zachód sprawdza czy widniejące na dokumentach stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic podpisy byłych członków zostały podrobione. – Materiał dowodowy w sprawie jest cały czas gromadzony – mówi w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy kieleckiej Prokuratury Okręgowej.

- Po latach okazało się, że stowarzyszenie Inicjatywa dla Starachowic prowadząc walkę, by w mieście nie powstała tzw. spalarnia śmieci, grało nie fair. Dlaczego? Podpisy w stowarzyszeniu były podrabiane, a dokumenty fałszowane. Podpis pod powołaniem mnie na prezesa SIDS przez Andrzeja Skrętka jako prezesa nie jest jego podpisem – mówił pod koniec października br., podczas specjalnej konferencji prasowej Sławomir Celebański, były członek SIDS. 

W sprawie podpisów złożone zostało zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Materiały zostały przekazane Prokuraturze Rejonowej Kielce Zachód.

- To ta jednostka jest gospodarzem postępowania. Czynności, jakie zaplanowano zlecono do wykonania funkcjonariuszom Komisariatu Policji II w Kielcach. Na obecnym etapie postępowanie prowadzone jest w sprawie, nie przeciwko komuś. Nikomu nie przedstawiono zatem zarzutów – zaznaczył rzecznik Prokopowicz. Jak dodał prokurator, dochodzenie związane jest z popełnieniem przestępstwa opisanego w art. 270 Kodeksu Karnego. Czytamy w nim, że: kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Zdaniem zawiadamiającego podmiotu, do podrabiania podpisów miało dojść pomiędzy 1 kwietnia a 1 lipca 2021 r. Dokumenty z takimi podpisami miały następnie trafić do Krajowego Rejestru Sądowego w Kielcach. - Przesłuchani zostali już pierwsi świadkowie – tłumaczył prok. Prokopowicz.