
W Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie autorskie Anny i Janusza Skowronów, połączone z promocją książki "Czuwały nad nami anioły" oraz z miniwystawą malarstwa i grafiki Janusza Skowrona.
Kameralne a zarazem bardzo sentymentalne było spotkanie, do udziału w którym zaprosiła nas Miejska Biblioteka Publiczna w Starachowicach. Gośćmi wydarzenia byli Anna i Janusz Skowronowie mieszkający na co dzień w Stanach Zjednoczonych, rodzinnie związani ze Starachowicami. Była to okazja do podsumowania 45 lat pracy artystycznej Janusza, rysownika, grafika, fotografika, który pokazał zarówno swoje nowe, jak również stare prace.
- Pierwszy obraz namalowałem po maturze - 45 lat temu zaczęła się moja przygoda ze sztuką i marzy mi się wystawa z tych 45 lat - mówi artysta, który wystawiał swoje prace w Kolbuszowej, gdzie się urodził, w Starachowicach i Lublinie, gdzie poznał się z Anią, rodem ze Starachowic. - Będzie jeszcze czwarta wystawa we wrześniu, w Nowym Jorku. Tak się zamknie ten okres - dodał rysownik, którego prace gościły już na ponad 300 wystawach na całym świecie w tym w Stanach Zjednoczonych, gdzie ostatnio przyznano mu statuetkę wybitny Polak.
"Jak dobrze, że mamy siebie. Cieszymy się każdym dniem spędzonym razem. Niech wciąż uskrzydla nas to, co kochamy, co otrzymaliśmy od życia w darze jako powołanie i pasję. Jesteśmy szczęśliwi, że w czasie pandemii udało nam się odbyć niezapomniana pełną wrażeń bezpieczna podróż. Nie byłaby ona możliwa bez serdecznych i życzliwych nam ludzi oraz opieki czuwających nad nami aniołami" - tak Anna i Janusz podsumowują swoją książkę "Czuwały nad nami anioły", która stanowi podsumowanie ich ubiegłorocznej podróży.
- To zarówno niebiańskie anioły, ale także te na ziemi, które nam użyczały schronienia - w tym trudnym czasie. Nie było lotów regularnych, tylko czartery. Podwójny paszport bardzo nam się przydał. Mimo obaw zdecydowaliśmy się za trzecim podejściem przylecieć do Polskim, co opisywaliśmy w cyklu naszych relacji na Brooklynie i Manhattanie - mówiła Anna.
Książka nawiązuje do początków pandemii, kiedy ludzie umierają w szpitalu na Ani oczach, ale bogata jest również w wątki bardziej optymistyczne.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie