Po wieczornym dramacie z udziałem trojga Ukraińców. Prokuratura stawia zarzut usiłowania zabójstwa

Najpierw doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Starachowicach, a następnie przesłuchany w charakterze podejrzanego o dokonanie przestępstwa zagrożonego wysoką karą. Właśnie taki los spotkał obywatela Ukrainy, który w piątkowy (5 lutego) wieczór został zatrzymany przez lokalnych stróżów prawa. – Mężczyźnie przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa - poinformowała Eliza Juda, prokurator rejonowy.

Dramat jaki rozegrał się kilka dni temu, stał się przedmiotem zainteresowania funkcjonariuszy wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji. Jak relacjonował dla TYGODNIK-a i portalu starachowicki.eu. sierż.szt. Paweł Kusiak, rzecznik prasowy KPP w nocy z piątku na sobotę (5/6 lutego) do tutejszego szpitala z raną brzucha trafił obywatel Ukrainy. Stróże prawa przypuszczali, iż mógł zostać zaatakowany niebezpiecznym narzędziem. Jakim?

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, ok. godz. 22 w jednym z mieszkań nożem zaatakowany został 30-latek. Natychmiast o zdarzeniu poinformowany został zespół ratownictwa medycznego, który po udzieleniu pomocy Ukraińcowi, przetransportował go do szpitala.

- W miejscu zdarzenia, nasi funkcjonariusze zatrzymali dwie osoby, również obywateli Ukrainy. To kobieta i mężczyzna – powiedział rzecznik Kusiak. Zarówno w sobotę, jak i niedzielę, a zatem kilkadziesiąt godzin po tragedii, śledczy m.in. ze względu na dobro prowadzonego postępowania, więcej informacji nie udzielali. W mieszkaniu, w którym doszło do ugodzenia niebezpiecznym narzędziem, przez policyjnych techników kryminalistyki zabezpieczone zostały ślady. 

Prokuratura Rejonowa wszczęła w tej sprawie śledztwo. Więcej informacji pojawiło się natomiast w poniedziałek. Jak udało nam się ustalić z nieoficjalnych źródeł, jedna z zatrzymanych przez mundurowych osób została przesłuchana przez prokuratora w charakterze podejrzanego. Po czynnościach jakie zostały z nią wykonane, do domu zwolniona została kobieta. W charakterze podejrzanego w policyjnym areszcie pozostał natomiast mężczyzna. Dlaczego? Nasze doniesienia potwierdziła Eliza Juda, prokurator rejonowy w Starachowicach.

– Przedstawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa. W związku z tym, Prokuratura wystąpiła do starachowickiego Sądu Rejonowego z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy – mówiła prok. Juda. Co istotne, Sąd przychylił się do wniosku. Tym samym Ukrainiec najwcześniej na wolność będzie mógł wyjść na pewno nie wcześniej niż na początku maja.

Czy tak się stanie? Biorąc po uwagę wysoką karę pozbawienia wolności, w związku ze zdarzeniem, a co za tym idzie postawionym zarzutem, podejrzany szybko zza krat nie wyjdzie (usiłowanie zabójstwa jest przestępstwem zagrożonym karą nie krótszą od 8 lat, 25 lat albo karą dożywotniego więzienia). Jaką postawę przyjął podczas przesłuchania? – Na obecnym etapie takich informacji nie udzielamy – zaznaczyła szefowa Prokuratury Rejonowej. 

fot. Prokuratura Kielce