Po potężnym huku w Starachwoicach będzie przeszukanie terenu. Grupa Ochrony Zabytków Fort rusza do akcji

Już nie tylko Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach i funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji badają to, co wydarzyło się w sobotę, 6 kwietnia, ok. godz. 20.30. Zarówno na terenie Starachowic jak i okolicznych miejscowościach słyszalny, a przez niektórych nawet odczuwalny był potężny huk. Grupa Ochrony Zabytków Fort zapowiedziała wskazanie miejsca oraz przeszukanie terenu. Kiedy ma to nastąpić?

Jaki będzie efekt działań podjętych przez poszukiwaczy? - To zagadkowa sprawa, której nie można pozostawić. Jest mnóstwo znaków zapytania, na które we własnym zakresie będziemy chcieli znaleźć odpowiedzi – powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Krzysztof Komisarczyk, założyciel lokalnej Grupy Ochrony Zabytków Fort. Miłośnicy militariów i poszukiwacze na swoim fanpage w mediach społecznościowych, opublikowali ciekawy wpis, potwierdzający to, co wydarzyło się w pierwszą sobotę bieżącego miesiąca.

- 6 kwietnia o godz 20:20 członkowie naszej grupy, po zakończonych poszukiwaniach byli świadkami ogromnego huku. Dosłownie możemy stwierdzić, że ziemia pod nogami zadrżała. Ogromny huk był słyszalny od strony gminy Wąchock i przyległych do niej terenów leśnych a odczuwalny w Lipiu, w gminie Brody – napisali na FB członkowie grupy.

Na początku tygodnia media społecznościowe obiegło nagranie z jednej z kamer, zamontowanej na bloku w Starachowicach. Materiał wideo potwierdza fakt, o którym mówi się w mieście od kilku dni. Nagrania widzieli również funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji i i Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Jak poinformował podinsp. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy KWP, w sobotni wieczór, a także w niedzielę stróże prawa z miasta nad Kamienną prowadzili poszukiwania w rejonie północno-wschodniej części Starachowic. Przyczesywali okolice ul. Kopalnianej, Leśnej, dawnej kopalni, ogródków działkowych. Nie natrafiono na ślad, który mógłby dać odpowiedź na kluczowe pytanie.

Poszukiwania na własną rękę zapowiedzieli natomiast członkowie Grupy Ochrony Zabytków Fort. Mówi jej założyciel Krzysztof Komisarczyk: - Po tym jak dowiedzieliśmy się, iż doszło do zdarzenia zadecydowaliśmy by na własną rękę przeszukać teren w północno-wschodniej części miasta. Planujemy, aby takowe poszukiwania rozpocząć w najbliższy weekend, 13 i 14 kwietnia. Dysponujemy odpowiednim sprzętem, jaki może zostać wykorzystany do tego celu.

Jak zaznaczył Komisarczyk, Grupa Ochrony Zabytków Fort ma wyznaczyć konkretne miejsce i właśnie na nim skupić swoją uwagę podczas weekendowych poszukiwań. - Na pewno będziemy analizować nagrania jakie zostały udostępnione w ostatnich dniach w sieci. Na ich podstawie można wyznaczyć i zawęzić obszar poszukiwań. Będą bardzo pomocne – dodał Komisarczyk. Jak podkreślił nasz rozmówca przydatny w poszukiwaniach byłby z pewnością dron.

- To narzędzie, którym teren leśny możemy obserwować z góry. Jeśli doszło tam do eksplozji, wybuchu, jakikolwiek ślad powinien pozostać. Warto do niego dotrzeć - zaznaczył.

ZOBACZ NAGRANIE Z SOBOTY, 6 KWIETNIA

https://starachowicki.eu/artykul/potezny-huk-w-starachowicach/1545688