Reklama

Po nitce, dotarli do kłębka. Byli przebiegli, do momentu aż...

O tym jak dokładna i skrupulatna może okazać się wykonana przez stróżów prawa z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu Komendy Powiatowej Policji, praca przekonało się trzech zuchwałych rabusiów. Sprawcy ukradli samochód dostawczy warty ok. 100 tys. złotych. Jaki był finał tej historii?


Pojazd, jaki padł ich łupem musiał być doskonale obserwowany. Złodzieje, jak przypuszczają lokalni stróże prawa zapewne posiadali wiedzę na temat tego, w jakich rejonach auto przemieszcza się i o której godzinie. Sprawcy wykorzystali najlepszy dla siebie moment.


5 stycznia do naszej jednostki zgłosił się użytkownik samochodu marki Mercedes Sprinter. Mężczyzna poinformował mundurowych, o tym co musiało wydarzyć się w nocy z soboty na niedzielę, a zatem kilka godzin przed zgłoszeniem - stwierdził w rozmowie z TYGODNIK-iem oraz portalem starachowicki.eu, sierż.szt. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. W nocy nieznani wówczas jeszcze złodzieje skradli pojazd, którego wartość oszacowano na ok. 100 tysięcy złotych. – Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Jeszcze tego samego dnia, mercedesa udało się namierzyć – dodał rzecznik.


Policyjne ustalenia wskazywały na to, iż samochód może znajdować się poza granicami województwa świętokrzyskiego. Takowa informacja dotarła do policjantów z Wielkopolski, którzy wspólnie ze starachowickimi stróżami prawa doprowadzili do zatrzymania trzech osób, mających bezpośredni związek ze zdarzeniem. – Ustalono, iż mercedes znajduje się w miejscowości Turek. W ręce policjantów wpadło trzech mężczyzn – dodał sierż.szt. Kusiak.

Podejrzani o kradzież to: 29-latek, mieszkaniec Warszawy, 30-latek z Radomia, a także 34-latek z pochodzący z miejscowości Szydłówek, w powiecie szydłowieckim (woj. mazowieckie). Wszyscy zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie w Starachowicach. W minioną środę (8 stycznia), rabusie usłyszeli zarzuty, a następnie doprowadzono ich do Sądu Rejonowego.


Wobec wspomnianego tria, Sąd zdecydował się zastosować środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Mienie, w postaci samochodu udało się odzyskać – tłumaczył oficer prasowy KPP. Co ciekawe, wszyscy z tymczasowo aresztowanych mężczyzn, w przeszłości byli już notowani w policyjnych kartotekach. 29-latek poszukiwany był przez Sąd, celem odbycia kary pozbawienia wolności za dokonanie przestępstwa. Żeby było śmieszniej, warszawianin skazany był za kradzież. Pewne jest jedno: na wolność szybko nie wyjdzie.


W związku z zatrzymaniami, naturalne wydaje się pytanie o to, czy na terenie powiatu starachowickiego wspomniany tercet dokonał również innych przestępstw, o podobnym charakterze? Policjanci zapowiadają, że na tym sprawa nie zakończy się. Na czyje zlecenie działali mężczyźni, czy ktoś oprócz nich stał jeszcze za kradzieżą? A może to początek sprawy, która ma jeszcze głębsze podłoże?


Faktem jest, iż zatrzymanie sprawców było możliwe dzięki współpracy z funkcjonariuszami z zachodniej części kraju – dodał rzecznik Kusiak. Śledczy sprawdzać będą kolejne wątki. W tym m.in. do kogo i gdzie ostatecznie miał trafić skradziony mercedes.


 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do