Reklama

Po ludzku do bocianów

Błyskawicznie i skutecznie odbyła się operacja montażu platformy pod bocianie gniazdo w Lipiu (gm. Brody). Korzystając z okazji, zajrzeliśmy do jego wnętrza.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku bociany wybudowały sobie gniazdo bezpośrednio na słupie energetycznym, co nie było korzystne ani dla nich, ani dla mieszkańców miejscowości, którzy obawiali się awarii i przerw w dostawach energii. Zaniepokojeni byli także czytelnicy TYGODNIKA, na prośbę których zainteresowaliśmy sprawą skarżyski oddział PGE Dystrybucja, do którego należy słup. 

Pozytywna decyzja zapadła bezzwłocznie. Na słupie miała być zamontowana platforma, na której ptaki mogłyby mieć gniazdo. I tak się stało. Operacja wbrew pozorom była skomplikowana. Wymagała wyłączenia prądu i uziemienia dwóch sąsiednich słupów, aby montaż platformy był w pełni bezpieczny. W akcji wzięły udział dwa samochody, w tym jeden specjalistyczny z wysięgnikiem, a nawet dron. 

Czterej pracownicy PGE, którzy bezpośrednio wzięli udział o operacji poradzili sobie doskonale. Sprawnie zdjęli gniazdo i zamontowali metalową platformę, na której zostało ono  ponownie umieszczone. Młodym ptakom zabrakło najwyraźniej doświadczenia budowlanego, dlatego wyszło im ono nieco "jajowate", ale zadbały o wygodę  starannie wyściełając jego dno mchem. Jest jeszcze stosunkowo niewielkie, a bywa, że ważą one dużo ponad tonę. Cała operacja trwała tylko nieco ponad dwie godziny, o prawie cztery krócej niż zaplanowano.

- Dlaczego to robimy? Staramy się postępować tak, aby te charakterystyczne dla polskiego krajobrazu ptaki, które wszyscy lubimy, miały miejsca do gniazdowania, w których nie będą szkodzić nikomu. Od 2011 r., w którym zaczęliśmy prowadzić statystykę, takich platform na terenie całego  naszego Okręgu Radomsko - Kieleckiego zamontowaliśmy już prawie 1,2 tys. - wyjaśnia Anna Szcześniak z Oddziału Skarżysko PGE Dystrybucja. 

- My wyłącznie zakładamy platformy. Kiedyś właściciel posesji prosił, abyśmy tylko zrzucili gniazdo. Absolutnie się nie zgodziliśmy. W końcu zmienił zdanie i pozwolił zamontować platformę - mówi Mariusz Szwanke, kierownik Posterunku Energetycznego PGE w Starachowicach. - Po prostu staramy się podchodzić do bocianów po ludzku - dodaje z uśmiechem Anna Szcześniak. 

A nam pozostaje tylko trzymać kciuki za szczęśliwy powrót bocianów.  

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do