
Mimo, iż świętokrzyscy stróże prawa doskonale znali ich przestępczą przeszłość, ci ponownie dali o sobie znać. O kim mowa? O mieszkańcach naszego regionu, którzy zostali zatrzymani przez mundurowych, w związku z kradzieżami przewodów zasilających do nadajników, a także światłowodów. W gronie rabusiów skutych w kajdanki znalazł się mężczyzna pochodzący z gminy Bodzentyn.
To on, jak poinformował mł.asp. Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, jako pierwszy wpadł w ręce śledczych. - Z naszych wstępnych ustaleń wynikało, że jedn z osób zamieszanych w cały proceder zamieszany był 45-latek z gminy Bodzentyn – zaznaczył rzecznik Macek. W jaki sposób policjanci natrafili na jego trop?
- Na przestrzeni minionych dni do mundurowych zaczęły docierać informacje o zdarzeniach na terenie gmin Masłów, Górno i Raków. Przedstawiciele dwóch firm telekomunikacyjnych zgłaszali problemy z siecią telefoniczną. Wyszło wówczas na jak, że ktoś ukradł przewody zasilające do nadajników oraz światłowody. Nieznani sprawcy w ten sposób zakłócili działanie 4 stacji i spowodowali łączne straty w wysokości ponad 18 tys. zł – podkreślił rzecznik Macek.
Ustalenia kryminalnych wskazywały, że za każdym z tych zdarzeń najprawdopodobniej stała ta sama grupa. Funkcjonariusze szybko wpadli na trop doskonale im znanych mieszkańców powiatu. Dzień po zatrzymaniu 45-latka z Bodzentyna, funkcjonariusze dotarli do 22-latki, a w ostatni poniedziałek wpadł 35-latek z gminy Masłów. Wszyscy byli już w przeszłości notowani i jak wskazują policyjne ustalenia, wspólnie są odpowiedzialni za opisywane zdarzenia.
- Cała trójka już usłyszała zarzuty kradzieży oraz uszkodzenia sieci telekomunikacyjnej. Ich zachowanie oceni teraz kielecki sąd. Zatrzymanym grozi do 8 lat więzienia – mówił oficer prasowy kieleckiej KMP.
fot. KMP Kielce
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie