Reklama

Jak przeżyć 70 lat małżeństwa? Tajemnica Jubilatów z Starachowic o kamieniowych godach - historia, miłość i skuteczne porady.

Sala Ślubów Urzędu Stanu Cywilnego w Starachowicach gościła niesamowitych Jubilatów. Kamienne Gody, czyli 70. rocznicę ślubu świętowali Państwo Jadwiga i Edmund Karykowscy. Jak sami przyznają, najważniejsze w każdym związku jest wspólne trzymanie się za ręce, a wtedy można przeżyć nawet i 70 lat razem.

Podobno najłatwiejsze jest pierwszych 30 lat małżeństwa. Później trzeba się już bardziej starać - twierdzą zgodnie nasi dostojni Jubilaci, którzy przeżyli ze sobą 70 lat.

Pobrali się wiosną 1954 roku. Polska była w powojennym okresie odbudowy, a oni piękni i młodzi wkraczali na nową drogę życia, budując własną przyszłość i niepowtarzalną historię.    

Jadwiga i Edmund Karykowscy (maja po 93 lata) ze Starachowic podkreślają, że kiedyś byli najładniejszą parą na świecie. Dziś są jeszcze w dodatku najszczęśliwszą, bo dane im świętować "kamienne gody". Jak doczekać takiego pięknego jubileuszu? W czym tkwi tajemnica przeżytych wspólnie lat?

- Od zawsze żyliśmy skromnie, otoczeni rodziną. Mam brata i bratową, która bardzo nam pomaga - mówi pani Jadwiga. W mieście znana jest z nauki katechezy. Jest rodowitą starachowiczanką, urodziła się blisko torów, nad rzeką Kamienną. Pan Edmund pochodzi z gm. Wąchock. 

- Jesteśmy z jednego tygodnia, jednego miesiąca i jednego roku - mówi pani Jadwiga.

- Jestem o tydzień młodszy od żony - dodaje żartobliwie pan Edmund.

Poznali się przez wspólne towarzystwo w czasach szkolnych...

- Stał pod szkołą i czekał na mnie, żeby mnie odprowadzić do domu - chodziłam wtedy do ogólniaka, do pierwszego liceum - dodaje małżonka. 

Praca uszlachetnia

Tak się zaczęło. Potem były wspólne potańcówki w Domu Kultury w Starachowicach. Po roku znajomości zdecydowali się na ślub. 

- To było wiosną, na święta wielkanocne. Zapowiedzi wyszły w kościele na tzw. górach - pw. Wszystkich Św., ale ślub był w klasztorze w Wąchocku, bo tam już uczyłam katechezy, a moi uczniowie chcieli być na ślubie - chwali się pani Jadwiga, bardzo lubiana wśród podopiecznych. 

- Po ogólniaku nie miałam kwalifikacji do nauki lekcji religii, ale uczyłam wcześniej w szkole różnych innych przedmiotów (m.in. w trójce nad stawem), kiedy zakonnik z Wąchocka poprosił o zastępstwo. Szkoła była w klasztorze po powrocie Cystersów do Wąchocka, bo budynek szkoły spłonął. Nie miałam o tym pojęcia, ale jak dostałam materiały do nauki, pomyślałam, jakie to łatwe i chciałam uczyć religii. Potem podjęłam studia. Zaczynało nas 100 osób, potem było już tylko dziewięć. Było zapotrzebowanie na nauczycieli katechezy, to nie wahałam się ani przez chwilę. Początkowo pracowałam jako katechetka ucząc dzieci po domach. Potem w kilku szkołach w Starachowicach, głównie na osiedlu Południe.

Pan Edmund po wojsku pracował w starostwie. Jak mówi mało wdzięczna to była praca, zwłaszcza, że był jedynym bezpartyjnym. Zajmował się obowiązkowymi dostawami podatków, które w owym czasie były dostarczane w postaci mleka, ziemniaków i co tylko było potrzebne w czasie, gdy polska gospodarka była w odbudowie podobnie, jak kraj.

- Niedługo tam pracowałem, kiedy mi "podziękowali". Poszedłem do pracy w Zarządzie Dróg, gdzie przepracowałem 40 lat do emerytury. Budowałem w zasadzie mosty, nie drogi - w Skarżysku-Kamiennej, w Marcinkowie, w Ostrowcu Św. - to m.in. moja zasługa.  

Bryczką do ślubu

Do ślubu mieli wynajęty samochód od sąsiada, ale ten popsuł się na Wygodzie. Stali tak godzinę już spóźnieni na uroczystość, kiedy ktoś jadący bryczką z końmi domyślił się i zawiózł nowożeńców do wąchockiego klasztoru. Wesele mieli w domu - po sąsiedzku, u państwa Nowaków. Gości było tyle, ile zdołało się pomieścić w pokoju - kameralne przyjęcie, na którym była najbliższa rodzina. Z sentymentem wspominają to wydarzenie. 

Potem przyszła proza życia, pierwsze troski i zmartwienia. Dwoje dzieci zmarło zaraz po porodzie. Ale nigdy nie tracili wiary i pogody ducha. Szczęśliwie nasi dostojni Jubilaci doczekali się wspaniałej córki Agnieszki, mają też dwie cudowne wnuczki Wiktorię i Olę, które mieszkają poza Starachowicami.

Trzy miłości

- Od zawsze byliśmy blisko Pana Boga i żyliśmy z Bogiem. Wiara pomaga w życiu - nie ma wątpliwości nasz Jubilatka, która ma trzy miłości. - Po pierwsze rodzina, po drugie zawód katechetki, a po trzecie - harcerstwo, któremu poświęcała się bez reszty pracując z dziećmi i młodzieżą.

 - Ja w sumie wakacji nie miałam, bo zawsze gdzieś z dziećmi jeździłam, to w góry, to nad morze, do Łeby - całe miesiące tam spędziliśmy latem. Mąż nie jeździł, wolał pilnować domu, ale jak się tak człowiek stęsknił za sobą, to aż miło było do domu wracać.

- Czasem kłóciliśmy, nawet często, ale potem przyjemnie było się godzić - dodaje pan Edmund.

- Jakbym go nie kochała, to bym z nim nie była - mówi małżonka dodając, że sumienie i przysięga małżeńska pomagają wytrwać w związku wiele lat... - Kto się czubi, ten się lubi...    

Kamienny Jubileusz

Kamienny Jubileusz, który świętowali nasi Jubilaci idealnie opisuje ich życie. To Starachowiczanie, którzy mieszkają przy ul. Nad Kamienną, tuż obok rzeki Kamiennej. A kamień to symbol trwałości i wytrwałości, czego im na pewno trudno odmówić.

Uroczystość w Sali Ślubów Urzędu Stany Cywilnego w Starachowicach, była dla nich bardzo miłym przeżyciem, zwłaszcza, że jeszcze raz - jak przed laty - mogli powtórnie złożyć sobie przysięgę małżeńską.

- To było takie piękne - cieszy się  pani Jadwiga.

W obecności świadków, najbliższych członków rodziny ślubowali sobie dozgonną miłość. Były okolicznościowe kwiaty, życzenia i gratulacje, które przekazał  prezydent Starachowic.

- Szanowni Jubilaci, wyrazy uznania i głębokiego szacunku, wszelkiej pomyślności oraz dalszych szczęśliwych lat wspólnego życia. Życzę Państwu dużo zdrowia i dalszej opieki ze strony najbliższych - mówił M. Materek.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 06/07/2024 18:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do