
Na wtorkowe, wczesne popołudnie zaplanowana została sekcja zwłok 74-latka ze Skarżyska-Kamiennej, które w miniony weekend odnaleziono w jednym z mieszkań – poinformowała będąca gospodarzem postępowania Prokuratura Rejonowa. Śledczy sprawdzać będą ponadto, czy w trakcie wykonywanych na miejscu tragedii czynności błąd popełnił lekarz zespołu ratownictwa medycznego.
O dramatycznym zdarzeniu informowaliśmy wczoraj na łamach portali skarzyski.eu oraz starachowicki.eu. 22 października, w jednym ze skarżyskich mieszkań odnalezione zostały zwłoki mężczyzny. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon. Szokujące były jednak okoliczności śmierci 74-letniego mieszkańca powiatu skarżyskiego.
W momencie kiedy na miejscu zdarzenia pojawili się pracownicy zakładu pogrzebowego, którzy mieli przewieźć ciało do prosektorium, ujawniono iż w ciele mężczyzny (w okolicach klatki piersiowej) wbity jest nóż. Wstępnie wykluczono, by do śmierci miało przyczynić się działanie o charakterze przestępczym.
Śledczy założyli, że w mieszkaniu doszło do samobójstwa. Zwłoki 74-latka zabezpieczono celem wykonania badania sekcyjnego. To ma odbyć się we wtorek, 24 października. Jest natomiast wielce prawdopodobne, że Prokuratura Rejonowa sprawdzać będzie wątek błędu, jaki mógł popełnić lekarz ZRM, który nie zauważył noża wbitego w klatkę piersiową. Jak do tego doszło i jak mógł to przeoczyć?
- Ciało mężczyzny znajdowało się na łóżku. Było przykryte kocem. Odkryta była natomiast głowa. Być może lekarz ograniczył się do przeprowadzenia podstawowych czynności - powiedział Tomasz Rurarz, prokurator rejonowy. - Główny wątek postępowania związany jest z wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności, w jakich doszło do śmierci 74-latka. Nie wykluczamy, że do odrębnego postępowania wyłączony zostanie wątek związany z lekarzem - dodał. Jak zaznaczył prok. Rurarz, w tym przypadku mogłoby chodzić o podejrzenie popełnienia przestępstwa opisanego w art. 271 Kodeksu Karnego, czyli poświadczenia nieprawdy w dokumentach.
Czytamy w nim, że: funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie