Na początku tygodnia pisaliśmy o rozwiązaniu umowy z dr Andrzejem Jamrym, specjalistą w zakresu chirurgii, który pracował na oddziale i w poradni chirurgii ogólnej starachowickiego szpitala. Dyrektor Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach ponownie zabrał głos w tej sprawie.
- Potwierdzam informację o rozwiązaniu umowy z doktorem Andrzejem Jamrym i podkreślam, że wszelkie decyzje kadrowe podyktowane są najwyższym dobrem Pacjentów oraz jednostki tj. Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach - poinformował lek. med. Jacek Walkowski, dyrektor PZOZ w Starachowicach.
Takie wyjaśnienie w temacie rozwiązania umowy ze specjalistą z zakresu chirurgii, nie przemawia do pacjentów. Pod postem, który ukazał się na poczatku tygodnia pojawiło się mnóstwo komentarzy - w większości pochlebne dla medyka. Mieszkańcy miasta i okolic domagają się więcej szczegółów a w zasadzie powodów zwolnienie cenionego specjalisty. Bo przecież nie kończy się współpracy z fachowcem bez wyraźnego powodu i szkodą dla pacjentów.
- Bezpośrednie przyczyny zakończenia współpracy z dr. Andrzejem Jamrym mają charakter wewnętrzny i objęte są tajemnicą organizacyjną, dlatego - z poszanowaniem przepisów prawa pracy oraz ochrony danych osobowych - podmiot leczniczy nie udziela szczegółowych informacji dotyczących indywidualnych umów z personelem medycznym - wyjaśnia Jacek Walkowski. - Decyzja o rozwiązaniu umowy została podjęta przez dyrekcję szpitala w ramach jej ustawowych kompetencji. Nadrzędnym celem wszystkich decyzji kadrowych jest zapewnienie pacjentom ciągłości i bezpieczeństwa opieki medycznej. Z tego względu już podjęto działania organizacyjne w celu utrzymania pełnej dostępności świadczeń chirurgicznych. Jednocześnie prowadzone są rozmowy dotyczące wzmocnienia zespołu lekarskiego w tej specjalności. Dziękuję wszystkim pacjentom za wyrazy troski i zaangażowania w sprawy szpitala. Każda opinia jest dla nas cenna, a wszelkie decyzje personalne podejmujemy z pełną odpowiedzialnością zawsze mając na względzie dobro pacjentów i stabilność funkcjonowania jednostki - dodaje dyrektor Naczelny PZOZ w Starachowicach.
Mimo podejmowanych prób, dr A. Jamry nie odniósł się do sprawy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.