Reklama

Nasi zdobywają świat. Agnieszka Dziekan

Niegdyś słabo wierzyła w siebie i należała raczej do osób zakompleksionych. Z czasem, mocno pracując nad sobą, uwierzyła, że jest w stanie osiągać cele, które sobie stawia. Z pewnością pomaga jej w tym praca na antenie telewizji publicznej. Agnieszka Dziekan, rodem ze Starachowic to nasza pogodynka w "Pytaniu na śniadanie".

- Od dziecka miała Pani tzw. parcie na szkło czy raczej należała do osób wycofanych?

- Zdecydowanie byłam wycofana i wolałam obserwować to, co się dzieje wokół mnie z boku. Nigdy nie myślałam, że będę w stanie osiągać duże rzeczy. Co prawda od zawsze miałam aktorskie zapędy, ale prezentowałam je raczej w wąskim, kameralnym gronie, bliskich mi osób. Nie pchałam się na tzw. afisz. Było to gdzieś w sferze marzeń, ale wydawało się nieosiągalne.

- To, co pozornie wydawało się niemożliwie, okazało się w Pani zasięgu. Jak trafiła Pani do Telewizji Polskiej i programu "Pytanie na śniadanie"?

- Po maturze wyjechałam do Wrocławia, gdzie już były moje starsze siostry. Za namową jednej z nich poszłam na casting na prezenterkę pogody do telewizji regionalnej. Nie wierzyłam w siebie, wydawało mi się to w ogóle mało prawdopodobne. Ale wygrałam ten casting, rozpoczęłam pracę w telewizji w wieku 18 lat. Potem był program "Dzień dobry Polsko" w Warszawie emitowany na antenie o godz. 5.30, gdzie pracowałam przez rok. Kiedy program zszedł z anteny przeszłam do "Pytania na śniadanie", w którym od trzech lat, prezentuję pogodę.            

- Poza telewizją śniadaniową, gdzie i kiedy można Panią zobaczyć?

- Od ponad roku wspólnie z Mateuszem Szymkowiakiem (rodem ze Skarżyska-Kam.) prowadzimy program "Lajk", magazyn kulturalno-showbiznesowy. To bardzo fajna odskocznia od pracy na antenie, zwłaszcza, że obejmuje tematykę bliską memu sercu, z zakresu kultury, filmu, teatru. Cieszę się, że mogę te tematy poruszać. Poza tym, biorę udział w koncertach, m.in. w Opolu, uczestniczę w Wakacyjnej trasie dwójki,jestem tam, gdzie się coś dzieje. Tworzę swój podcast, którego premiera będzie po świętach na spotify, gdzie podejmuję wieloraką tematykę, bo czuję się wieloraka... Będą tam poruszane zagadnienia o zdrowiu psychicznym, fizycznym, naszym podejściu do tego, co nas otacza. Chciałbym stworzyć przestrzeń do rozwoju dla siebie i innych, przestrzeń, którą będę mogła kreować, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Mam nadzieję, że to przysporzy mi słuchaczy, którzy będą się z tym utożsamiać.                 

- A co z aktorskimi zapędami, czy ta droga jest już definitywnie zamknięta?

- Z pewnością epizod aktorski, gdyby się pojawił - wykorzystam, ale już wiem, że nie pójdę tą drogą, że nie jestem w stanie zrobić wszystkiego, co mi w duszy gra. Dotychczasowe doświadczenie zawodowe bardzo wiele mnie nauczyło. To był czas intensywnej pracy nad sobą. Nigdy nie miałam problemu z tym, że patrzy na mnie "x" osób w telewizji, ale zawsze gdzieś w świadomości miałam zarzut do siebie, że coś poszło nie tak, jakbym sobie, to założyła. Od początku mocno nad tym pracowałam. Myślę, że w dużej mierze sobie z tym poradziłam. Nie powiem, że nie ma już stresu w pracy na wizji, ale teraz to raczej adrenalina, która daje pozytywnego "kopa" do działania.            

- Co uważa Pani za swój największy dotychczasowy sukces zawodowy...?

- To nie tyle sukces zawodowy, co osobisty, ale zbudowany wokół pracy. To konsekwencja w działaniu, choć zawsze wydawało mi się, że mam słomiany zapał. Z perspektywy czasu wiem, że jak sobie coś wymarzę, to jestem w stanie do tego dojść, to osiągnąć. To samo rozwijająca się świadomość. Coraz mocniej i lepiej wiem, czego chcę od życia jako człowiek. A żeby osiągnąć swój zawodowy sukces, trzeba wiedzieć, kim się jest...   

- Nie samą pracą człowiek żyje: pozazawodowe zainteresowania, hobby...

- Dużo gotuję, gotuję zdrowo i dobrze, przynajmniej do tej pory nikt nie narzekał. Do tego sport, kickboxing, trening siłowy, taniec - mieszkając w Starachowicach należałam do szkoły Tańca MiM, dwukrotnie wygrałam Open Dance. Od pewnego czasu fascynuje mnie Animal Flow - to innowacyjny system ćwiczeń, łączący w sobie elementy akrobatyki, Capoeiry i jogi, płynne, taneczno-gimnastyczne ruchy. To forma ruchu, który absolutnie trafił w mojej serce. Niebawem uzyskam ceryfikację z zakresu prawidłowego oddechu metodą Buteyki (to kontrolowanie i korygowanie oddechu, które przynosi mnóstwo zdrowotnych korzyści).  

- Co przychodzi na myśl na wspomnienie o rodzinnym mieście?

- Las, otoczenie natury, czego bardzo mi brakuje mieszkając w Warszawie. Zawsze kiedy przyjeżdżam do Starachowic idę na długi spacer do lasu...

- Czy telewizja śniadaniowa to ostatnie słowo Agnieszki Dziekan?

- Na pewno nie ostatnie słowo. Nie wiem, jakie będzie kolejne, ale na pewno ono padnie! 

***

Agnieszka Dziekan, 26 lat, ur. w Starachowicach, gdzie ukończyła Szkołę Podstawową nr 12 oraz II Liceum Ogólnokształcące. Absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego, na kierunku PR. Od dziewięciu lat związana zawodowo z telewizją publiczną. Na antenie TVP1 możemy ją oglądać w "Pytaniu na śniadanie", gdzie prezentuje dla nas pogodę. Wspólnie z Mateuszem Szymkowiakiem (rodem ze Skarżyska-Kam.) prowadzą program "Lajk", magazyn kulturalno-showbiznesowy.    

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do