Starachowicka Kryta Pływalnia z dłuuuuuugą listą awarii

Glony na dnie niecki basenowej, kasetony spadające z sufitu, nieczynne pisuary, niedomykającej się drzwi w męskiej przebieralni, nieczynna sauna, nieczynna grota solna, nawet pingwinek nie działa... - To kilka z wielu usterek, awarii i zaniedbań, jakich dopatrzyli się użytkownicy Krytej Pływalni w Starachowicach. Co na to zarządca obiektu?

Dwa lata epidemii zrobiły swoje. Najpierw brak możliwości korzystania z obiektu, potem obawy o zdrowie w obliczu prawdopodobieństwa zakażenia koronawirusem, sprawiły, że przez długie miesiące Kryta Pływalnia w Starachowicach była omijana szerokim łukiem przez niektórych użytkowników. Ci, którzy wrócili po przerwie łatwo dopatrzyli się postępującej degradacji obiektu. - Basen niszczeje w zastraszającym tempie. Na suficie i na ścianach widoczny jest grzyb. Glonem obrosła niecka basenu. Zewnętrzna elewacja już od dawna ma biały nalot. Natryski i toalety są w opłakanym stanie. Drzwi do przebieralni się nie domykają. Sauna często nieczynna, podobnie jak grota solna - wylicza nasz Czytelnik.- Dno basenu żyje swoim życiem, ściany i sufit są zagrzybione, jacuzzi i wirek od dłuższego czasu nieczynne, a bicze wodne niedostępne - docierają do nas takie głosy. - Męskie pisuary w toalecie przy szatni zaklejone, bo nieczynne, gdzie skorzystać z toalety? - pyta mężczyzna.- Często korzystam z pływalni, ten brud przyprawia o mdłości i zniechęca do korzystania - interweniuje stały użytkownik dodając, że planowany remont obiektu Krytej Pływalni nie zwalnia z dbania o czystość, bo ludzie z tego korzystają i za to płacą. - Zwłaszcza taki obiekt powinien świecić przykładem, przecież ryzyko chorób jest tu największe...  

Są też wątpliwości co do tego, czy urządzenie do pomiaru chloru na basenie jest sprawne. Podobnie, jak jacuzzi czy grota solna... 

Co nie domaga?

Sprawdziliśmy na miejscu, faktycznie pływać można, a z czego poza tym można korzystać? Wątpliwości rozwiewa Marek Wójcik, kierownik basenu.

- Faktycznie pojawiają się od czasu do czasu glony. Czym są spowodowane, trudno powiedzieć - mówi dodając, że proces uzdatniania wody jest w porządku. - Będziemy ściągać mocniejszą chemię do usuwania glonów. Te zabiegi, z obniżeniem temperatury wody i dodatkowym chlorowaniem planujemy na trzy dni przerwy świątecznej. Poziom chloru jest na bieżąco monitorowany, urządzenie do pomiaru chloru jest sprawne, zdarzają się potyczki techniczne, ale nasze służby nad tym czuwają. Jak wyjaśnia kierownik, kasetony nie lecą na głowę, ale faktycznie zwisają z sufitu.

- To wynik niewłaściwych materiałów, jakie zostały użyte na etapie wykonania. Ma to być zmienione podczas planowanego remontu - odpowiada.

- Jeśli chodzi o pisuary na pewno jeden jest nieczynny, czy jeszcze jakieś? Muszę to sprawdzić - mówi M. Wójcik. - Drzwi do przebieralni czy toalet mogą się nie domykać, staramy się na bieżąco reagować, w przerwie będą teraz wymienione.

- Sauna jest nieczynna. Jest problem z czujnikiem temperatury, nie rozłącza grzałek. Czekamy na czujnik, w poniedziałek najpóźniej sauna powinna być dostępna - dodaje.

- Jedno jacuzzi jest nieczynne, gdyż wysiadł silnik, który tłoczy powietrze, czas zrobił swoje. Wymianę wszystkich silników i pomp planujemy podczas remontu.

- Od dawna nie działa pingwinek dla dzieci, pompa wody została uszkodzona przez klienta.

- Nie działa również grota solna, gdzie przez długi czas nie działa wentylacja, na skutek tego ściany pękają i użytkowanie jest ryzykowne.  Działają bicze wodne i rwąca rzeka.Ocena kierownika      

- Nie wiem skąd takie niechlubne opinie o basenie, bo nasi pracownicy starają się jak mogą dbać o porządek i utrzymać obiekt na odpowiednim poziomie. Glony faktycznie nie wyglądają dobrze, ale nie jest to szkodliwe dla zdrowia. Służby Sanepidu regularnie odwiedzają basen, pobierane są próbki, parametry wody są w normie. Z jakością wody nie ma problemu. Oczywiście zdarzają się usterki, z którymi staramy się radzić na bieżąco. Wiem, że nie wygląda to dobrze, wymieniamy, naprawiamy co się da, ale tak naprawdę doszliśmy do ściany.

Byle do remontu?

- Potrzebny jest kapitalny remont, na który czekamy. Póki co staramy się utrzymać obiekt na należytym poziomie, ale nie ukrywam, że oszczędzamy, bo nie ma sensu robić czegoś, co za chwilę ma być wymienione z dofinansowaniem. Na bieżąco konserwujemy, ale to, co może poczekać, to czeka... Rozumiem uwagi klientów i mieszkańców, że coś nie działa, a powinno. Zapewniam, że po remoncie wszystko będzie działało w 100 proc. i jakość użytkowania będzie dużo lepsza - zapewnia M. Wójcik.         

***

Remont basenu w perspektywie

Basen przy ul. Szkolnej został oddany do użytku mieszkańców w 2010 roku. Zdaniem, użytkowników pływalni obecny wygląd basenu jest efektem wielu lat zaniedbań. Dostrzegli to włodarze gminy planując generalny remont. W ub. roku Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji informował o rozpoczętym procesie opracowania dokumentacji dotyczących rozbudowy Krytej Pływalni. Przetarg ma być ogłoszony na dniach. Remont planowany jest w okresie letnim od czerwca do września. Koszt tej inwestycji to 3 mln zł. Co w ramach zadania?

- wymiana dachu

- wymiana sufitu

- wymiana płytek w hali basenowej i strefie odnowy

- wymiana dwóch saun suchych na nowe

- wymiana groty solnej na nową

- wymiana pomp i silników urządzeń sterujących, sond do pomiaru chloru