Niewiarygodna sytuacja dla wędkarzy z Koła PZW w Starachowicach - zakaz nęcenia i złów i wypuść na zbiorniku Pasternik

Od kilku miesięcy wędkarze ze Starachowic i okolic żyli w błogiej nieświadomości. Mimo podjętej w lipcu przez prezydium Zarządu Okręgu PZW w Kielcach uchwały w sprawie wprowadzenia zasady "złów i wypuść" oraz zakazu nęcenia na zbiorniku Pasternik w Starachowicach wielu łowiło ryby i używało zanęt pomimo wprowadzonego zakazu. Skąd się wzięło "kłusownictwo" nad zalewem Pasternik w Starachowicach?

Niewiarygodna wręcz, ale faktyczna sytuacja dotyczy wędkarzy z Koła Polskiego Związku Wędkarskiego w Starachowicach (zrzesza ponad 1000 członków), którzy dopiero ponoć 19 listopada br. dowiedzieli się o podjętej przez prezydium Zarządu Okręgu PZW w Kielcach uchwale (weszła w życie 24 lipca 2023 roku) w sprawie wprowadzenia zasady "złów i wypuść" oraz zakazu nęcenia na zbiorniku Pasternik w Starachowicach. Jak zostali wówczas poinformowani przez prezesa PZW Kielce, zakaz wprowadzono ze względu na zagrożenie - otóż złowione ryby mogą posiadać w sobie za dużo metali szkodliwych, co może kolei grozić zdrowiu. Jest to pokłosiem zaleceń firmy, która zajmowała się oczyszczaniem zbiornika Pasternik i w podsumowaniu projektu zaleciła wprowadzenie m.in. zakazu nęcenia, ponieważ zbiornik był w bardzo złym stanie biologicznym.

Zgodnie z projektem podstawową funkcją zbiornika Pasternik w Starachowicach ma być kształtowanie zasobów wodnych, redukcja wezbrań i zmniejszenie zagrożenia powodziowego oraz funkcja rekreacyjno-wypoczynkowa. Od początku była mowa, że na terenie całego zbiornika ma obowiązywać zasada "złów i wypuść" oraz bezwzględny zakaz kąpieli.

Ten pierwszy wątek był dyskutowany na czerwcowej sesji Rady Miejskiej...

- 23 czerwca 2023 roku Rada Miejska podjęła uchwałę w sprawie regulaminu korzystania ze zbiornika wodnego "Pasternik" w Starachowicach, z projektu której usunięte zostały zapisy zakazu połowu ryb oraz nęcenia - pisze radny Dariusz Grunt, który złożył interpelację w tej sprawie. - Podczas debaty nad przyjęciem regulaminu w trakcie dyskusji na sesji Rady Miejskiej, w której brali przedstawiciele wędkarzy oraz władz Koła PZW w Starachowicach, Ernest Kumek, kierownik referatu nie informował Rady o takich zapisach i wymogach związanych z remontem zalewu "Pasternik". Jedynym podnoszonym tematem to było skażenie mułów dennych, a tym samym skażenie ryb, co może zagrażać zdrowiu osób je spożywających. Rada otrzymała informację, że nie ma badań ryb w zakresie skażenia, gdyż są one kosztowne. Jeśli są takie zapisy to dlaczego radni Rady Miejskiej oraz przedstawiciele wędkarzy i koła PZW nie zostali o nich poinformowani na sesji 23 czerwca? - pyta radny Grunt stawiając jednocześnie pytania od wędkarzy, z których wielu od lipca łowiło ryby i używało zanęt pomimo wprowadzonego zakazu. A mieli się o tym dowiedzieć podczas walnego zebrania członków Polskiego Związku Wędkarskiego  Koło w Starachowicach, właśnie 19 listopada.

- Czy prawdą jest, że źle został wykony projekt remontu grobli, tj. w końcowej jej części w rejonie użytku ekologicznego poprzez wykonanie remontu po starym śladzie, gdzie występował torfowy teren, błotnisty? Zrobienie grobli wg przyjęto projektu i jej zaniżenia mogło spowodować zapadniecie się nowo powstałej grobli i jej zalanie...

- Czy i kiedy stwierdzono ten fakt?

- Czy prawdą jest, że zmieniono projekt ze względu na koszty, co skutkowało rezygnacją z położenia super nawierzchnię na ścieżkę rowerową zamieniając na kostkę bezfazową, zrezygnowano z budowy slipu do wodowania łódek, rowerów wodnych, kajaków, żaglówek, budowy pomostów wędkarskich, wież obserwacyjnych ptaków w zakątku ekologicznym?

- Kto poniósł koszty zmiany projektu i jaka była to kwota?

W 2018 roku na grobli zalewu "Pasternik" za kwotę 300 tysięcy złotych jako pierwszy etap prac remontowych naprawiono wyrwy w grobli, a na odcinku 400 metrów wykonano nową drogę, ułożono sieć energetyczną pod lampy, wykonano pomosty wędkarskie, ławki. W lipcu 2022 roku wykonane prace w 2018 roku tj. droga linia energetyczna zostały buldożerami zepchnięta i usunięta (otrzymałem informację, że prace wykonywane są w oparciu o nowy projekt).

- Czy nowy projekt również był wadliwy?

Społecznik Konrad Rączka poinformował o tym fakcie 20 listopada Sanepid, który nie wiedział o istniejącym zagrożeniu.