Pogoda teraz: 19°C | zachmurzenie duże
Reklama
Do późnych godzin wieczornych trwały czynności z udziałem starachowickich policjantów na terenie zbiornika wodnego Wióry. To pokłosie dramatu jaki rozegrał się w pierwszą sobotę lipca, po godz. 14. W wyniku wypadku życie straciło 12-letnie dziecko. Śledztwo w tej sprawie wszczęła już Prokuratura Rejonowa w Starachowicach.
O niebezpiecznym zdarzeniu, do jakiego doszło w minioną sobotę, służby ratunkowe w tym strażacy, zostali zaalarmowani wczesnym popołudniem. Ze wstępnych ustaleń wynikało, iż 39-letni mężczyzna kierujący skuterem wodnym ciągnął za sobą materac, na którym znajdowały się dwie osoby: 44-letni mężczyzna oraz 12-letni chłopiec. Podczas wykonywania manewru skrętu, chłopiec prawdopodobnie uderzył o drugi skuter wodny. Poszkodowanego 12-latka udało się wydostać na brzeg.Rozpoczęto akcję reanimacyjną, która niestety nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. Życia chłopca nie udało się uratować.
fot. KP PSP Starachowice
Aplikacja starachowicki.eu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Aktualizacja: 07/07/2024 13:40
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Starachowicki.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PYTANIE BRZMI ; Kto odpowiada za pilnowanie bezpieczeństwa na tym zbiorniku czy jest tam całkowita samowolka ..?
Dokładnie. Infrastruktura, marna ale umożliwia wodowanie tego typu sprzętu. Sanitariaty są. Ktoś kasę za to bierze ale o bezpieczeństwo nie dba. Policji, w ogóle żadnych służb nie uświadczysz... Prokuratura powinna się temu porządnie przyjrzeć. Przez fakt istnienia infrastruktury sugerującej, że wolno na tym zalewie używać skuterów, motorówek itp. ludzie myślą, że na prawdę wolno.
Zastanawiam się jak nazwać pomysłodawcę ciągnięcia dziecka na materacu za skuterem wodnym ..?
Odwiedzam to miejsce regularnie. Wierz mi to ciągnięcie materaców przez skutery to jest jeszcze delikatna zabawa. Jak ktoś tylko chce iść na spacer, jak w moim przypadku, to omija to miejsce w weekendy. Jest tam bardzo tłoczno, ludzie odpalają skutery i z pełną mocą pływają tuż przy brzegu. Brak jakiegokolwiek nadzoru. Ta tragedia to była kwestia czasu. Szkoda niewinnego dziecka. Odpowiedzialność za to powinno ponieść wiele osób, urzędnicy z gminy Pawłów wiedzieli co tam się dzieje, Wody Polskie również. Ciekawi mnie finał tego prokuratorskiego śledztwa...
Dodrze by było aby ktoś za to odpowiedział nawet karą pozbawienia wolności . Teraz jak mleko się wylało i wkroczyła prokuratura to urzędnicy w Pawłowie majĄ się czego bać. Śmiertelny wypadek przez brak nadzoru to bardzo poważny zarzut... PANIE WÓJCIE , CZAS NA REFLEKSJĘ ...
Tragedia z 06.07.2024 rzeczywiście była kwestią czasu. Niejednokrotnie byłem świadkiem kiedy pijani w sztok panowie śmigali na skuterach po zalewie Wióry. Skutery wodowali u Tokarskiego w Agroturytstyce. Gospodarz pobiera opłaty oraz umożliwia wodowanie sprzętu. Potwierdzam, że w weekendy u Tokarskiego jest bardzo niebezpiecznie. Ilość skuterów praktycznie uniemożliwia dojście do wody, a pojazdy pływają z zawrotną szybkością tuż przy samej plaży! Rodziny z dziećmi unikajcie tego miejsca dla własnego bezpieczeństwa! Nie ma w tym miejscu żadnego nadzoru, absolutnie nikt nie przestrzega BHP, nie ma też mądrego gospodarza! Do refleksji wzywam wójtów Pawłowa i Waśniowa (w Kotarszynie jest podobny problem ze skuterami) oraz samego Tokarskiego, bo jest współodpowiedzialny za to co się stało! Czekam na finał tej sprawy.
No bez przesady, że komuś się tutaj wydaje że jedna tragedia cokolwiek zmieni...nie w kraju z dykty. Ale czekajcie sobie na finał. Byłem kilka razy, nie polecam. Niebezpieczna samowolka i tyle w temacie.
Niestety, podzielam brak wiary w polaczkowe instytucje, które są za to odpowiedzialne oraz to, że cokolwiek tam się zmieni. Ludzie sami muszą mieć głowę na karku a Ci co nie mają tracą...np. dziecko.