Jeden pod wpływem, drugi badany na narkotyki. Co oni zrobili? [ZDJĘCIA]

Tragicznie dla 17-latki mogło zakończyć się zdarzenie drogowego, do którego doszło w piątkowe (22 marca), popołudnie. W rejonie skrzyżowania ul. Wojska Polskiego z marszałka J. Piłsudskiego w Starachowicach zderzyły się dwa samochody. Traf chciał, iż jeden z nich potrącił nastolatkę. Dlaczego?


Młoda dziewczyna, jak wynika ze wstępnych ustaleń stróżów prawa przechodziła przez jezdnię na oznakowanym przejściu dla pieszych. Ok. godz. 13, przed przejściem zatrzymał się samochód osobowy marki Suzuki. – Za kierownicą pojazdu siedział 68-letni mieszkaniec gminy Wąchock. Mężczyzna został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie - poinformował TYGODNIK st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Jak się okazało był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało ok. 0,6 promila.

W tył auta japońskiej produkcji z impetem uderzyło audi. – Jego kierowcą był 23-latek pochodzący ze Starachowic. Mężczyzna był trzeźwy. Pobrano mu jednak krew do badania, wobec podejrzenia, iż może on znajdować się pod wpływem narkotyków – tłumaczył rzecznik Kusiak. Uderzenie w suzuki spowodowało, że pojazd potrącił 17-latkę. Dziewczyna z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala w Kielcach.

– Obu kierującym policjanci zatrzymali prawo jazdy. Czynności wykonywane były w związku z wypadkiem, nie kolizją. Czekamy na informacje od policjantów ze stolicy województwa świętokrzyskiego, którzy monitorują stan zdrowia poszkodowanej – zaznaczył oficer prasowy KPP.