Reklama

Spotkanie z Panem Janem - artystą rzeźbiarzem z pasją na Dniu Wojska Polskiego w Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej. Rzeźby drewniane z pasją i precyzją.

Jezus Frasobliwy, Matka Boska Częstochowska, szopki noworoczne - motywy sakralne, ale również świeckie, jak zwierzęta, głównie koniki - to one najczęściej przewijają się w pracach Jana Sepioło, twórcy ludowego ze Starachowic, który rzeźbą zajmuje się od lat...

Pana Jana spotykamy przy okazji obchodów Dnia Wojska Polskiego w Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej. Należący do Stowarzyszenia Twórców Ludowych artysta jest chętnie zapraszany na różnego rodzaju imprezy plenerowe, jarmarki w regionie, ale również całym kraju, gdzie prezentuje i sprzedaje swoją twórczość. 

- Do Muzeów mam wstęp wolny, jak jest impreza dwudniowa, mam zapewniony nocleg i wyżywienie, chętnie w tym uczestniczę, bo zawsze moje prace znajdują nabywców przy takich okazjach - mój pan Jan.    

A jeździ po całej Polsce, jego prace nagradzane były m.in.w Domu Kultury w Kielcach, w Lublinie. Z wystaw, gdzie wysyła swoje prace, tylko część wraca, reszta bardzo szybko znajduje swoich nabywców. 

- Za młodu byłem stolarzem, pracowałem w FSC na Hucie jako modelarz w drewnie i kiedy przeszedłem na emeryturę, tak mi zostało. Wcześniej też malowałem obrazy, głównie sakralne - ostatnia wieczerza, to było malarstwo olejne na płótnie, które teraz bardzo się przydaje. Ale nic już mi z tego czasu nie zostało. Kiedy skończyłem pracę zawodową nie mogłem się rozstać z drewnem i tak rzeźbię od 15 lat różne figurki. Najczęściej robię małe rzeczy, bardziej precyzyjne, to są świątki - figurki Jezusa Frasobliwego, Matki Boskiej Częstochowskiej, Pieta Jezusa, wyrzeźbiłem też szopkę noworoczną do parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Osiedlu Południe, do której należę. Rzeźbię też różne zwierzątka, głównie koniki (już ponad 50 sztuk mam na swoim koncie), poza tym słoniki, jelonki a nawet myśliwego. Lubię koniki, one wymagają takiej precyzji. Generalnie do tego trzeba mieć oko i dużo cierpliwości, ale czasem jak się zdenerwuję to też idę rzeźbić, żeby się wyciszyć - mówi Jan Sepioło, który rzeźbi najwięcej w drewnie lipowym, które jest najbardziej plastyczne, ale czasem złamana sosna do wyrzeźbienie krzyżyka też jest wykorzystywana. - Niezbędny do tego jest komplet dłut, nożyki i skalpel chirurgiczny, bo to precyzyjna robota.    

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 25/08/2024 15:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do