
Za rolę jaką odegrał na początku tygodnia oskarowej nagrody raczej nie powinien się spodziewać. O kim mowa? O 53-letnim mężczyźnie pochodzącym z gminy Wąchock, w powiecie starachowickim, którzy pobił pracownika kieleckiego szpitala. Na szczęście, agresora szybko udało się ujarzmić, opanować nerwowe emocje, a następne obezwładnić.
Sceny o których jeszcze przez kilka najbliższych dni zapewne będzie się głośno mówić rozegrały się na początku tygodnia. W poniedziałkowe (30 listopada) popołudnie, na terenie szpitalnego oddziału ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach pojawił się agresywny mężczyzna. Kilkanaście minut po godz. 17, o tym fakcie powiadomiona została policja.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie z którego wynikało, iż jeden z pacjentów uderzył lekarza, a także naruszył nietykalność innych pracowników lecznicy - relacjonował oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach mł.asp. Karol Macek. Pomimo sytuacji pełnej nerwów, na szczęście została ona opanowana. 53-letni mieszkaniec gminy Wąchock, jak wynika z ustaleń śledczych na domiar złego uszkodził okulary jednego z interweniujących ratowników medycznych.
- Funkcjonariusze podjęli interwencję wobec mężczyzny. Został obezwładniony, a następnie zatrzymany i przewieziony do Komendy Miejskiej Policji. Osadzono go w PDOZ (tzw. policyjny dołek – przyp.red.) - stwierdził rzecznik Macek. 53-latek miał zostać poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie, jednak tego odmówił.
- W momencie kiedy jego stan na to pozwoli, po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego – uzupełnił oficer prasowy KMP. Jak dodał, 53-latkowi zostaną przedstawione zarzuty w związku z art. 222 Kodeksu Karnego, czyli naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej (kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3).
- Mężczyzna zostanie zapewne "rozliczony" przez Sąd – zakończył K. Macek.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie