Reklama

Choroba zabiera mamie dziecko a matka błaga, by dziecko wróciło do domu

Choroba nowotworowa niszczy życie za chwilę już 5-osobowej rodziny. Kiedy mama oczekuje narodzin swojego trzeciego dziecka, jej starsza córka toczy batalię o zdrowie... o życie. Rozdarte serce matki błaga wręcz o szczęśliwy powrót Pociechy z leczenia za granicą do domu. To również koszty w ponoszeniu których możemy pomóc.

Trwa dramatyczna walka z czasem, walka o zdrowie i życie 2,5-letnia Tosi Czarneckiej. Wyjątkowo złośliwy guz mózgu w głowie dziewczynki jest bardzo niebezpieczny, dlatego rodzice dziewczynki proszą o wsparcie na kosztowne leczenie!

Jeszcze kilka miesięcy temu wiedli zwyczajne, szczęśliwe życie. Teraz najbliżsi dziewczynki: mama, tata, starszy brat i jeszcze nienarodzona siostrzyczka (która ma przyjść na świat 29 czerwca) umierają ze strachu, o życie małej 2,5-latki.

Pierwsze niepokojące sygnały dały znać o sobie na początku lutego. Senność, problemy z utrzymaniem równowagi, zezujące oczka. Początkowo obserwacja, zaraz potem Szpitalny Oddział Ratunkowy w Kielcach, gdzie wykonano dziecku tomografię. Wynik był porażający: guz mózgu i natychmiastowy transport do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. 

Pierwsza operacja - usunięcie wodogłowia i pobranie materiału do biopsji były kluczowe. Wynik badania okazał się bardzo zły. Pineoblastoma - niestety guz złośliwy IV stopnia. Konieczna była natychmiastowa operacja. Pięć długich godzin oczekiwania i olbrzymi strach, bo każdy scenariusz był możliwy...

Po tygodniu od operacji Tosia została przeniesiona na odział onkologii. Dodatkowe badanie rezonansem magnetycznym - wynik, kręgosłup czysty, głowa - niestety jest coś dodatkowego, czego lekarze nie zauważyli przed operacją i w trakcie i nie usunęli, guz wielkości kilkunastu milimetrów! 

Na początku kwietnia Tosia rozpoczęła chemioterapię w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Od tego czasu szpital stał się drugim domem rodziny, która oczekuje na narodziny nowego członka.

- Rak to choroba, która zabiera wszystko... Radość, szczęście, beztroskę. Tak po prostu... Wdziera się do środka i z dnia na dzień okrada z uśmiechu... Niszczy życie - pisze Justyna Czarnecka, mama Tosi. - Gdy zachoruje Ci dziecko, chorujesz też Ty. Przestajesz funkcjonować normalnie, bo nagle wszystko, co robisz, uzależnione jest od choroby.

Jak mówi mama dziewczynki, Tosia na chwilę obecną zmaga się z konsekwencjami po przebytych operacjach i podawanej mocnej chemii, która wstrzymała rozrost guza i sprawia, że resztki guza i przerzut zaczął się zmieniać.

- Nasza córeczka zaczyna na nowo uczyć się chodzić, jakoś funkcjonować. Jednak rak nadal panoszy się w jej małej główce... Nadal Nam ją zabiera - dodaje. - Zrezygnowaliśmy z kosztownego leczenia w klinice w Barcelonie, niestety nie udało się uzbierać tak dużej kwoty by móc wyjechać. Na dniach Tosia z Tatą i Bratem wyjeżdżają do Niemiec do Essen, by już tam przyjąć chemię... Mocną wyniszczająca guza, ale też i jej mały organizm... Jak to zniesie Tosia...? Nie wiemy. Jak Tosia dojdzie do siebie - rozpocznie 8-tygodniową teleradioterapię hadronową wiązką protonów.

Wiem, że będzie ciężko, kolejne wkłucia codzienne usypianie do naświetleń i tak codziennie od poniedziałku do piątku przez półtora miesiąca. Żeby tylko Tosia to wszystko wytrzymała.

Później znów będzie chemia, długa kilkumiesięczna JESZCZE BARDZIEJ WYNISZCZAJĄCA CHEMIA.

Ja zostaję tu w Polsce... By z końcem czerwca powitać młodszą córeczkę... Ale myślami będę z Tosią... Moim małym Słoneczkiem, Promyczkiem. Nie wiem jak długo nie będziemy się widzieć... Jak długo nie poczuję jej, nie przytulę... Tak bardzo będę tęsknić

Wróć do Mnie Tosiu... Wróć do Mamy... Wróć by zobaczyć swoją siostrzyczkę... Wróć, bo jesteś częścią mojego serca... Po prostu wróć do domu - błaga zatroskana mama.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do