Chcemy móc dojechać do szpitala!

Mieszka tu ponad 3 tysiące ludzi, którzy zostali pozbawieni dojazdu autobusem do szpitala! - mówi o mieszkańcach osiedla Skałka w Starachowicach mieszkaniec ul. Glinianej.
Sprawa wygląda następująco: z ulicy Leśnej żaden z autobusów jadących na północną stronę miasta nie skręca w ul. Batalionów Chłopskich i nie wjeżdża pod nowy szpital i przychodnie się tam znajdujące. Pomijamy oczywiście obecną sytuację, kiedy trwa budowa ronda na skrzyżowaniu Radomskiej i Batalionów Chłopskich i przejazdu nie ma w ogóle. Na przykład z przystanku koło LOK - ul. Leśna, na Bugaj można dojechać dwoma autobusami 6 i 17. Jednak żaden z kursów nie wjeżdża na Batalionów Chłopskich.
Jest to spore utrudnienie przede wszystkim dla osób starszych, mających problem z poruszaniem, bo mieszkając na ul. Murarskiej czy Glinianej i chcąc dostać się komunikacją miejską do przychodni przyszpitalnej, muszą przejść na przystanek koło Biedronki na Majówce! Tylko stamtąd autobusy jadące od Kopalnianej mają wjazd pod nowy szpital. Dla starszych osób to kawał drogi! Dlaczego pomija się nasze osiedle? Mieszka tu ponad 3 tysiące osób, czy nie należy nam się wygodny dojazd? - pyta mieszkaniec.
Przekazaliśmy sugestie Zarządowi Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego.
Prezes Marek Staniak obiecał zająć się interwencją mieszkańców, tak by zapewnić mieszkańcom dojazd, natomiast Paweł Wypchło, kierownik Działu Ruchu w MZK jeszcze tego samego dnia poinformował nas, że w przygotowaniu jest projekt nowych rozkładów jazdy, a konkretne informacje co do zmian mogą być znane w drugiej połowie tygodnia.