Reklama

Bunkier, czyli miejski biznes godny pożałowania?

11/09/2020 18:30

W przyszłym tygodniu poznamy najemcę tzw. bunkra, który powstał w Parku Miejskim. Biorąc pod uwagę liczbę chętnych na dzierżawę, zainwestowane przez miasto pieniądze zwrócą się może po... 60 latach.

Zapowiadany przez radnych miejskich scenariusz dotyczący inwestycji w Parku Miejskim powoli zaczyna się sprawdzać. Ile kosztowała budowa budynku restauracji z tarasem widokowym (tzw. bunkra) dopytywał przed kilkoma tygodniami radny Sylwester Kwiecień? W odpowiedzi Ewa Skiba, zastępca prezydenta poinformowała, że - 1,2 mln zł.

- Za ile lat się to zwróci? - padło wówczas pytanie radnego.

By to wyliczyć potrzebna jest kwota miesięcznego czynszu za najem. To ostatecznie określi przetarg na najem lokali użytkowych ogłoszony przez miasto w Biuletynie Informacji Publicznej w pierwszej połowie sierpnia.

Przetarg nieograniczony na najem na okres 10 lat dotyczył lokalu użytkowego o pow. 170,30 m.kw. (tzw. bunkier) przy ulicy Radomskiej w Starachowicach, z przeznaczeniem na lokal handlowo-usługowy. Warunkiem wzięcia udziału w przetargu było wpłacenie wadium w terminie do 10 września br. Do wczoraj wpłynęło tylko jedno wadium na tzw. bunkier.

Z uwagi na brak konkurencji jest duże prawdopodobieństwo, że zaproponowane przez miasto stawki zostaną utrzymane. Jeśli tak się stanie, miesięcznie do kasy miasta wpłynie ok. 1700 zł brutto. W skali roku to ok. 20 tys. zł. By zainwestowana suma 1,2 mln zł wróciła do miasta potrzeba bagatela... 60 lat. To jakaś farsa - ocenia nasz Czytelnik.