
Ostatnie, podobne zdarzenie funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach odnotowali co najmniej kilkanaście miesięcy temu. Wówczas lokalnym stróżom prawa udało się namierzyć, a następnie zatrzymać sprawcę. W tym przypadku było podobnie, choć trzeba przyznać, iż śledczym pomogły odrobina szczęścia oraz przypadek. Na terenie miasta zatrzymany został napastnik, który zaatakował dwie kobiety.
Ze swojego zachowania niebawem będzie zapewne musiał tłumaczyć się przed Sądem Rejonowym w Starachowicach. Powód? Czyn jakiego się dopuścił zagrożony jest bowiem wysoką karą pozbawiania wolności. O kim mowa? O mężczyźnie, którego celem ataku stały się dwie bezbronne osoby. O bulwersujących faktach poinformował rzecznik prasowy starachowickiej KPP, mł.asp. Paweł Kusiak.
- Do dwóch zdarzeń doszło w niedzielę na terenie Starachowic. Miejscowi funkcjonariusze przed godz. 18 otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, iż mieszkanka miasta na jednej z ulic została zaatakowana przez mężczyznę – zaznaczył oficer prasowy.
Chwilę później okazało się, że na sąsiadującej ulicy doszło do tożsamej sytuacji. W jednym przypadku na zdarzenie zareagował świadek, który wykazał się obywatelską postawą. Mężczyzna widząc szarpiące się osoby podbiegł do nich i pomógł kobiecie. W drugim przypadku zaatakowana zaczęła kopać i krzyczeć, co spłoszyło agresora.
- Po pierwszych niepokojących sygnałach policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. W działania włączyli się niemalże wszyscy pełniący tego dnia służbę mundurowi oraz przewodnik wraz z psem tropiącym – zaznaczył mł.asp. Kusiak. Dyżurny starachowickiej komendy wracając po zakończonej służbie do domu, w jednym ze sklepów na terenie miasta zauważał mężczyznę, który odpowiadał wizerunkowi sprawcy napaści.
- Na miejsce zostali skierowani stróże prawa, którzy zatrzymali 22–letniego, mieszkańca Starachowic. Mężczyzna trafił do policyjnej celi – poinformował rzecznik Kusiak. Na tym historia napastnika nie zakończyła się. Skuty policyjnymi kajdankami został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej, w której przedstawiono mu zarzuty.
Śledczy wystąpili jednocześnie z wnioskiem o zastosowanie wobec zatrzymanego środków zapobiegawczych. Następnego dnia, wobec niego sąd zastosował trzy miesięczny areszt. - Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności – tłumaczył rzecznik KPP.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie