Reklama

Bomba w starachowickim urzędzie. Policjanci na miejscu

Po długim, majowym weekendzie miały zakłócić, a następnie sparaliżować egzaminy maturalne. W tym tygodniu doszło do powtórki z rozrywki. Z jednym szczegółem. Jakim?

Kolejny tydzień maja przyniósł następną, nieoczekiwaną zwłaszcza przez służby wiadomość. We wtorkowy poranek do funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji, dotarła informacja przekazana przez pracowników Urzędu Skarbowego w Starachowicach. Chodziło o maila, jaki trafił na tamtejszą skrzynkę elektroniczną.

- Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, treść nadesłanej korespondencji dotyczyła ładunku wybuchowego, jaki miał znajdować się na terenie Urzędu Skarbowego – powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu sierż.szt. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. W tym przypadku, nie była konieczna ewakuacja osób znajdujących się w budynku.

- Na miejscu pojawili się starachowiccy stróże prawa, których zadaniem było zweryfikowanie informacji zawartej w mailu – zaznaczył rzecznik Kusiak. Jak podkreślił podobne alarmy bombowe, świętokrzyscy policjanci, 11 maja odnotowali również w innych miastach na terenie naszego województwa. W tym m.in. w Sandomierzu, Busku Zdroju, Jędrzejowie, Kazimierzy Wielkiej, Końskich, Opatowie, Ostrowcu Św., a także Pińczowie.

Podobnie jak w przypadku maturalnych alarmów, mundurowi prowadzą działania zmierzające do ustalenia sprawcy lub sprawców. Jakie sankcje grożą żartownisiowi? Za przestępstwo polegające na fałszywym zawiadomieniu o zagrożeniu życia i zdrowia wielu osób grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie policjanci przypominają i ostrzegają przed kolejnymi, podobnymi pomysłami.

- Każda tego rodzaju informacja jest natychmiast dokładnie sprawdzana przez służby. Anonimowy telefon o podłożeniu ładunków wybuchowych uruchamia lawinę działań policji i innych służb zaangażowanych w zabezpieczenie miejsca rzekomego podłożenia ładunku. Należy pamiętać o tym, że sprawcy tego typu zdarzeń nie mogą czuć się bezkarnie, bo autorzy "głupich żartów" są szybko ustalani. Oprócz odpowiedzialności karnej sprawca fałszywego alarmu może zostać pociągnięty do zwrotu kosztów akcji wszystkich służb ratunkowych. Przestrzegamy wszystkich przed podobnymi zachowaniami, które mogą mieć bardzo poważne następstwa – dodają mundurowi.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do