Bez języka ani rusz

Nie dla stopni a dla wiedzy, by umiejętności językowe wykorzystać w praktyce, w potocznej mowie z pierwszym napotkanym na drodze człowiekiem. Do nauki języków obcych już od najmłodszych lat przekonuje Marta Szymańska-Baran, prowadząca Szkołę Językową Speak Out w Starachowicach. Dlaczego warto?


"Koniec języka za przewodnika" - słyszymy wszem i wobec, chcąc zmotywować do działania i zachęcić do korzystania z możliwości tego świata. A świat czeka i stoi przed nami otworem, pod warunkiem, że zechcemy sięgnąć po bogaty wachlarz ofert. Bez wątpienia to zadanie ułatwi nam umiejętności komunikacji i porozumiewania się w językach obcych. Im jesteśmy młodsi, tym większą mamy zdolność do ich pojmowania.


Często spotykam się z takim twierdzeniem, że nie ma sensu uczyć małych dzieci języków obcych, bo i tak się niczego nie nauczą. A to nie prawda. Biologicznie jesteśmy przygotowani do nauki tylu języków, ile tylko chcemy. A im wcześniej zaczniemy, tym lepiej. Mózg człowieka, zwłaszcza na początku życia, jest tak zbudowany, że wchłania tyle informacji, ile mu dostarczymy. W czasie wzrostu te zdolności, jeśli nie są podtrzymywane, stopniowo zanikają - uważa Marta Szymańska-Baran, metodyk Szkoły Językowej Speak Out w Starachowicach.


Dlatego warto uczyć dzieci języków obcych już od 3. roku życia.


To świetny moment nie tylko do nauki języka, ale również socjalizacji w grupie. Dziecko ma szansę nauczyć się czego innego, co poznaje w domu czy przedszkolu - dodaje M. Szymańska-Baran. - Wczesna podstawówka to ostatni dzwonek. Oczywiście nie możemy powiedzieć, że w wieku 12 lat dziecko nie nauczy się już, ale z czasem jest coraz trudniej. Wiem to z własnego doświadczenia. Osobiście miałam to szczęście, że języka angielskiego uczyłam się już od najmłodszych lat. Dziś porozumiewam się nim automatycznie i traktuję ten język, jak swój własny. Inaczej jest z językiem włoskim, którego zaczęłam się uczyć w wieku 19 lat. Potrafię się komunikować, ale muszę się "przestawić" na ten język.


W Szkole Językowej Speak Out, która kładzie nacisk na umiejętność porozumiewania się w języku obcym, małe dzieci uczone są języka przez zabawę.


Małe dziecko ma to do siebie, że nie zadaje pytań dotyczących gramatyki, ono ucząc się nie ma nawet świadomości w jakim to jest czasie itp. Ucząc komunikacji, nauczyciel przemyca tą wiedzę, ale dziecko o tym nie wie. Po prostu rozmawia i o to chodzi. To jest metoda naturalna, co pozwala wykorzystać język w codziennych sytuacjach, które się zdarzają.


Jeśli chodzi o naukę języka w dorosłym wieku, to już nie ma różnicy czy mamy 30 czy 60 lat. Ten pierwszy etap jest najważniejszy, potem wszyscy jednakowo mają pod tym względem "pod górkę".

Zdaniem metodyk szkoły Speak Out, twierdzenie, że trzeba mieć talent do nauki języków obcych jest mitem...


Ktoś ma lepszą pamięć a ktoś gorszą, podobnie jak ze słuchem muzycznym. Wszystko zależy od tego, na jakiego nauczyciela trafimy, jakie wzbudzi w nas zainteresowanie do nauki języka, czy będzie wiedział, jak powinien nas uczyć, by skutecznie do nas dotrzeć. Jestem zwolenniczką neurodydaktyki, u podstaw której leży indywidualne podejście do każdego człowieka. Jeśli dziecko się nudzi nie będzie się rozwijać. Najważniejsze to skutecznie pobudzić je do działania, zachęcić do zgłębiania pasji w języku obcym - dodaje. - A do czego potrzebna nam ta wiedza? Naszym zadaniem, rodziców i dorosłych jest wskazywać tą potrzebę. Jak ta umiejętność ułatwi nam życie biorąc pod uwagę otwarte granice. Bez języka nie będziemy w stanie realizować swoich pasji i marzeń. Europa jest na wyciągnięcie ręki - powszechnie używanym w niej językiem jest język angielski. I to nie jest angielski używany na wyspach brytyjskich, ale tzw. lingua franca, który funkcjonuje na całym świecie.


Generalnie problemem Polaków jest mówienie.


Mamy kompleks porozumienia się w obcych językach, jeśli nie potrafimy powiedzieć czegoś perfekcyjnie, nawet nie próbujemy powiedzieć czegokolwiek. A to błąd. Chcemy mówić idealnie. Ale od czegoś trzeba zacząć. Błędy to jest dowód na to, że w ogóle próbujemy - podsumowuje.

e