
Nowe informacje na temat uruchomienia linii autobusowej łączącej trzy miasta: Skarżysko-Kamienna, Starachowice i Ostrowiec Św., a także stanowisko Rady Miejskiej w sprawie budowy w Starachowicach spalarni odpadów – to dwa tematy, jakie zostały poruszone przez przedstawicieli stowarzyszenia "Wrażliwi Społecznie" podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
14 września ub. roku stowarzyszenie "Wrażliwi Społecznie" złożyło do prezydenta miasta Marka Materka petycję. Dotyczyła utworzenia linii autobusowej w formule trójmiasta nad Kamienną.
– Mamy dobre miejsca przesiadkowe, sprawdził się system informacji pasażerskiej. Na ukończeniu jest stratega terytorialna miejskiego obszaru funkcjonalnego, gdzie kilka gmin powiatu starachowickiego należy do niego. Jest nabór na działania mobilności miejskiej. To wszystko zostało zawarte w petycji. Generalnie jest dobry czas na to, aby takowa linia została uruchomiona - powiedział Paweł Lewkowicz, prezes stowarzyszenia "Wrażliwi Społecznie".
Do petycji stowarzyszenia prezydent odniósł się pozytywnie, popierając jej założenia. – Otrzymaliśmy odpowiedź z której wynika, iż gospodarz miasta nad Kamienną wystąpił do ościennych gmin odnośnie zainteresowania powołania związku międzygminnego dla potrzeb wspólnego transportu zbiorowego. Prezydent zwrócił się do nas o analizy, materiały związane z zapotrzebowaniem mieszkańców. Powstał materiał dotyczący wspólnego transportu zbiorowego. Co z pewnością stanowi kolejny krok w realizacji celu o jakim mówimy od dawna – zaznaczył Lewkowicz.
Stowarzyszenie z zadowoleniem przyjęło informację, iż wspomniane porozumienie może powstać. – Liczymy na to, że zgodnie z zapowiedziami w pierwszym kwartale 2024 r. odbędą się spotkania na ten temat. Idea powstania linii między Skarżyskiem, Starachowicami a Ostrowcem Św. to dobre i skuteczne rozwiązanie – podkreślił sternik "Wrażliwych Społecznie".
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, przedstawiciele organizacji pozarządowej odnieśli się również do wniosku związanego z opinią Rady Miejskiej w sprawie powstania instalacji odzysku energii, czyli tzw. spalarni odpadów. Miejscy radni, poza wyjątkami schowali głowę w piasek. RM nie zajęła bowiem stanowiska.
- RM dokonała swoistego samoograniczenia się. Mówimy to z przykrością, bo jest to pewna forma abdykacji Rady Miejskiej. Radni nie chcą wypowiedzieć się czy są za budową spalarni czy jej przeciwni. Mamy nadzieję, że przy okazji zbliżających się wyborów, mieszkańcy będą mieć na uwadze radnych, którzy nie byli zainteresowani wyrażeniem opinii na ten temat. Szkoda, że schowali głowę w piasek. Chcieliśmy dowiedzieć się jaki stosunek mają radni, ale przekonaliśmy się jak jest. Rada miała możliwość wypowiedzenia się - mówił prezes Lewkowicz, który zaapelował do 11 radnych.
- Ci z radnych, którzy nie wypowiedzieli się lub nie chcieli się wypowiedzieć, być może skorzystają z naszej propozycji. Może ktoś z państwa, przekaże część swoich diet na schronisko dla bezdomnych zwierząt w Rudniku. Ręczymy pomocą, możemy podać numer konta. Być może w tej, jakże pożytecznej sprawie radni wyrażą swoje stanowisko – podkreślił Lewkowicz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pan Lewkowicz niech się wypwowie może na temat swojej pracy w UG Mirzec. Ile mieszkańcy gminy dopłacili za jego stanowisko kiedy on permanentnie był tam na L4.
Jak się nie umiesz merytorycznie odnieść to pozostaje grzebanie w d**e Słabe