
Iście sensacyjna wiadomość obiegła w miniony czwartek (8 lipca) starachowickie portale i media społecznościowe. Z informacji przekazanej przez jednego z internautów miało wynikać, iż nad zalewem w Wąchocku grasuje osoba zaczepiająca młode dziewczyny. Na ile okazało się to prawdą?
W czwartkowy wieczór, przekaz płynący głównie z mediów społecznościowych miał niepokojący wydźwięk. - Mężczyzna w wieku ok. 40 lat, w okularach zaczesany do góry. Jeździ samochodem z przyciemnionymi szybami. Nagabywał nad zalewem w Wąchocku dwie 14-latki. Kiedy dziewczynki zaczęły krzyczeć, uciekł. Uważajcie na swoje pociechy! - taki post został zamieszczony na Facebooku.
Co na to starachowiccy stróże prawa? Czy mają wiedzę na tego, co wydarzyło się nad zbiornikiem wodnym? - Żadne, oficjalne zgłoszenie w sprawie opisanego zajścia nie dotarło do funkcjonariuszy - powiedziała w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu sierż. Marta Adamczyk z Komendy Powiatowej Policji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie