Zamiast Mikołaja, pojawili się u niego policjanci. Zrobili mu przedświąteczną niespodziankę

Szczera radość, a przede wszystkim uśmiech wypisany na twarzy – to emocje, jakie tuż przed świętami Bożego Narodzenia, towarzyszyły mieszkańcowi gminy Pawłów. Jak ustalili świętokrzyscy policjanci, ponad 2 miesiące temu, mężczyzna w tajemniczych okolicznościach zgubił portfel z gotówką w środku. Jaki był finał historii z jego udziałem?

By dokładnie prześledzić to, co mogło stać się z wartościowymi dla mieszkańca powiatu starachowickiego przedmiotami, warto cofnąć się w czasie, do połowy października. Wówczas, do bodzentyńskiego komisariatu zgłosiła się pracownica jednego ze sklepów, znajdującego się na terenie miasta. Kobieta przyniosła stróżom prawa portfel, najprawdopodobniej zgubiony przez jednego z klientów. W jego wnętrzu znajdowały się pieniądze, w banknotach po 50 zł – łącznie 1.700 zł.

- Niestety we wnętrzu nie było żadnych dokumentów, czy informacji o jakimkolwiek adresie właściciela – relacjonował Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Dla śledczych, istotnym elementem całej układanki stał się kod doładowujący do telefonu.

- Dzięki niemu choć nie było to łatwe, policjanci z Bodzentyna ustalili, że został zakupiony na jednej ze stacji paliw w Starachowicach. Przeglądając monitoring, natrafili dzięki temu na ślad mężczyzny, który także był we wspomnianym sklepie, gdzie najprawdopodobniej zgubił portfel. Mimo działań na terenie dwóch powiatów mundurowi nie odpuścili, każdego dnia prowadząc czynności, by ustalić dane właściciela portfela – zaznaczył rzecznik Macek.

Historia miała swoje szczęśliwe zakończenie. W przedświąteczny wtorek (22 grudnia), stróże prawa ustalili, iż wspomniane przedmioty należały do 49-letniego mieszkańca gminy Pawłów. - Mężczyzna nie krył zdumienia, gdy zobaczył swój portfel wraz z całą gotówką. Jak przyznał funkcjonariuszom z Komisariatu Policji w Bodzentynie, już stracił wszelką nadzieję, że pieniądze do niego wrócą – podkreślił oficer prasowy kieleckiej KMP.

fot. KMP Kielce