
Niepozorne Skarżysko Kamienna. Niewielkie miasteczko, które starachowiczanie znają z lodowiska, a ci bardziej turystyczni i na wiedzę nastawieni także z Muzeum Orła Białego czy Sanktuarium Matki Boskiej Ostrobramskiej. Tkwi w nim jednak coś więcej, coś co łączy je ze Starachowicami.
Tym czymś jest postać znanego poety - Leopolda Staffa.
Zanim jednak Skarżysko stanie się Skarżyskiem czy też tym dziwnym tytułowym Rekonwalescentopolem to będzie Bzinem czyli osadą należącą do Cystersów.
To była bardzo stara wieś nad Kamienną, w XVI wieku działała tu jedna z największych kuźnic. W XX wieku przyłączono ją do Skarżyska Kamiennej i od przedwojnia leży w granicach miasta. Z dawnej osady ostał się m.in malutki kościółek pw. Świętego Józefa, w którym lubił przebywać znakomity polski poeta - wspomniany już Leopold Staff. W latach 50 przyjeżdżał w odwiedziny do ówczesnego proboszcza, księdza Antoniego Boratyńskiego.
Poznali się jesienią 44 ro- ku. Leopold Staff, wraz z żoną, jako uchodźca ze zniszczonej Warszawy, trafił do Starachowic. Małżeństwo Staffów znaleźli swoją tymczasową przystań w starachowickiej parafii Świętej Trójcy w Wierzbniku - tam zaprzyjaźniają się z księdzem Boratyńskim - ówczesnym wikarym. Kiedy zostanie proboszczem w Skarżysku Staffowie nie zapomną o swoim dobroczyńcy i będą odwiedzać go również tam.
Kościół Świętego Józefa i park wokół niego to dla poety i jego żony mały raj.
- Błękitne świerki, kojąca zieleń, spokój i cisza, nad wszystkim pogoda - nieba i ducha - która niech mieszka tu zawsze - pisała w księdze parafialnej Helena Staff, a słowa te znalazły się na tablicy przy ławeczce, w miejscu. gdzie jej mąż lubił przesiadywać, odpoczywać i pisać. Co prawda ławeczka nie jest dokładnie tą, która pamięta Staffa, ale świerk pod którym stoi już tak. To on pierwszy słyszał poetyckie strofy Poldka- jak czule mówiła o nim jego żona i przyjaciele. Poeta inspiracji szukał spacerując nad Kamienną, a rosnącą nad nią wiklinę uwiecznił w tomiku wierszy z 1954 roku.
W Skarżysku czuł się doskonale, nie ukrywał, że to właśnie tu doszedł do siebie po wojennej zawierusze, w liście do Tadeusza Różewicza nazwał to miasto Rekonwalescentopolem. Tu także zmarł, 31 maja 1957 roku.
Czy Skarżysko wykorzystuje potencjał historii Leopolda Staffa? Jest ulica jego imienia, jego imię nosi Ogólnopolski Turniej Recytatorski, Ogólnopolski i Polonijny Konkurs Literacki, jest Grupa Literacka "Wiklina". Są także dwa pomniki -jeden (w formie popiersia) stoi przy wyżej wymienionym kościele - także nieczynnym.
- Widziałem w nocy Poldzia. Długo patrzał na siebie, potem westchnął głęboko...
Dobrze, że jestem już w niebie...- pisał o przyjacielu Tadeusz Różewicz.
Kościół Św. Józefa z pomnikiem, ławeczką znajduje się przy Alei Legionów, zaraz przy DK 42).
Aneta Marciniak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie