
Naważył sobie piwa, które niebawem będzie musiał wypić – zapewne takiego stwierdzenia będzie można użyć wobec tego, co wydarzyło się w minioną środę (22 września) na terenie powiatu starachowickiego. 60-latek postanowił zagrać na nosie wszystkim, włącznie z policjantami. W pewnym momencie, miarka się jednak przebrała. Dlaczego?
Do zdarzenia doszło na parkingu przed jednym ze sklepów na terenie gminy Pawłów. Policjant pełniący na co dzień służbę w ruchu drogowym, w czasie wolnym od pracy, został poinformowany przez pracownika sklepu, że mężczyzna, który przyjechał osobowym peugeotem prawdopodobnie znajduje się pod wpływem alkoholu.
- Funkcjonariusz i pracownicy placówki handlowej zatrzymali 60-letniego kierującego, który próbował odjechać spod sklepu. Sprawdzenie stanu trzeźwości potwierdziło przypuszczenia interweniujących. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie - tłumaczył rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji mł.asp. Paweł Kusiak.
60-latek stracił prawo jazdy i trafił do policyjnego aresztu. Nie uniknie odpowiedzialności, a grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie