
Nie wiem, jak Państwo, ale ja lubię zaglądać do świata, którego już nie ma. To tak, jakby czytać dobrą książkę i to jeszcze o miejscach, które się zna - a często także o wydarzeniach, które Państwo jeszcze pamiętają.
Walka z bezrobociem
Nie wiem, jak wygląda rzeczywistość Urzędów Pracy i nie znam nikogo, kto będąc tam zarejestrowany znalazłby - za pośrednictwem tej instytucji - pracę. Ale nie o potrzebie funkcjonowania urzędu a o pewnej propozycji, która pojawiła się na tablicy ogłoszeń w Starachowicach. Otóż w latach 90 - tych jedna z gazet pisała tak:
Zabawnym urozmaiceniem więcej niż skromnego wachlarza ofert proponowanych przez Rejonowy Urząd Pracy jest wyeksponowana propozycja PTTK. Wałęsającym się po korytarzach bezrobotnym krajoznawcy proponują kurs przewodników świętokrzyskich. Jest więc szansa, że dzięki tej ofercie kilkanaście tysięcy starachowickich bezrobotnych zniknie wreszcie w gęstwinie świętokrzyskiej puszczy i przestanie zakłócać urzędnikom dobre samopoczucie.
...
Z racji tego, że przewodnikiem jestem powiem, że: łatwo nie jest, bywa zabawnie no i trzeba się nachodzić. Dodam, że w Ale po pierwsze i najważniejsze - trzeba to po prostu lubić. Ciekawa jestem czy ktoś skorzystał z owej oferty
Polewaczki
Czy mnie pamięć myli, czy mogę pamiętać sporadycznie, ale jednak jeżdżące i moczące asfalt? Na problem rozgrzanych nawierzchni ulic zwrócił uwagę jeden z dziennikarzy gazety "Budujemy samochody"/
Są niczym gorąca patelnia - pisał. - Jeżeli do tego są rzadko sprzątane, to raczą nas także tumanami kurzu W wielu miastach, aby temu zapobiec polewa się ulice wodą, w Starachowicach - mieście przecież nie małym tez stosowano kiedyś tę metodę. Dziś ten zwyczaj przetrwał w postaci szczątkowej. Postulujemy aby go przywrócić w pełni - czytamy na łamach dawnej prasy.
Kolonia w Stargardzie
Była to placówka wypoczynkowa starachowickich zakładów, gdzie odpoczywali młodzi starachowiczanie. W związku z tym do Dyrekcji, Rady Zakładowej i Działu Socjalnego trafił pewien list..
Chcemy - kierownictwu i załodze FSC - serdecznie podziękować za zorganizowanie wypoczynku w przepięknym Stargardzie, mieście zabytków i zieleni - pisała przewodnicząca Samorządu Kolonijnego. - Kierownictwo kolonii, pracownicy kuchni i wychowawcy dbają o nasze zdrowie, troszczą się aby zapewnić nam jak najwięcej ciekawych imprez sportowych i wycieczek i rozrywek.
Uczestnik o imieniu Przemko B. pisał: Jest nam tutaj bardzo miło, wyżywienie mamy bardzo dobre. Jemy tyle ile nam się podoba. Byliśmy już na wycieczce w Świnoujściu i Szczecinie. Możemy grać w ping - ponga i w piłkę ręczną...
...
A ja informuję, ze kolonie, na które jeździłam przez całą podstawówkę to były najlepsze wakacje w życiu. W wakacje 92/93 zakochałam się w pewnym Michale...
Koniec.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie