Reklama

Zwłoki w prywatnym mieszkaniu. Co lub kto przyczynił się do śmierci?

Na pewno nie takiego scenariusza spodziewali się funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji, a także ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, którzy pojawili się w prywatnym mieszkaniu. We wtorkowy (28 maja) wieczór, służby ratunkowe postawiono w stan gotowości. Wszystko przez sygnał od zaniepokojonych sąsiadów.


Niepokojący sygnał dotyczył jednego z mieszkańców Starachowic. Strażacy wraz z policjantami, próbowali dostać się do mieszkania przy ul. Warszawskiej. - Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, iż w domu powinien znajdować się mężczyzna - mówił mł.bryg. Marcin Nyga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Jak ustalono, od kilkunastu godzin nie było z nim kontaktu. W środku paliło się jednak światło.


Pełniliśmy rolę służby pomocniczej. Akcją dowodzili policjanci – zaznaczył rzecznik Nyga. Podjęto decyzję o siłowym rozwiązaniu. Wyważono drzwi. W jednym z pomieszczeń odnaleziono zwłoki mężczyzny. Przybyły na miejsce lekarz zespołu ratownictwa medycznego stwierdził zgon. Rolą śledczych było natomiast ustalenie personaliów denata. - To 71-letni mieszkaniec naszego miasta. Mężczyzna przebywał sam. Na jego ciele, nie ujawniono śladów wskazujących, iż ktoś mógł przyczynić się do jego śmierci – powiedział st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.


O zdarzeniu poinformowana została Prokuratura Rejonowa. - Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia. Na razie za wcześnie by mówić o tym, co mogło przyczynić się do śmierci 71-latka - podkreślił oficer prasowy starachowickiej KPP.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do