Reklama

Zaatakowali prezydenta na "słodko"

Niegospodarność i bizantyjski styl życia wytknęli władzy miejskiej w Starachowicach członkowie Stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic. Na ripostę Marka Materka, prezydenta Starachowic nie trzeba było długo czekać... Więcej na ten temat w artykule "Jak w Urzędzie Miejskim częstują kawą i śliwkami w czekoladzie"

Marek Materek, prezydent Starachowic

"Kilka lat temu wprowadziłem w naszym mieście politykę otwartości. Polityka ta pozwala Wszystkim Mieszkańcom Starachowic każdego dnia o dowolnej porze dnia i nocy sprawdzać i kontrolować to na co wydawane są publiczne środki z budżetu miasta. 

Codziennie uzupełniany jest rejestr faktur, który jest ogólnodostępny. Członkowie Stowarzyszenia poszli jednak na łatwiznę, bowiem poprosili w ramach dostępu do informacji publicznej o kserokopie wszystkich faktur dot. artykułów spożywczych za lata 2015-2020. 

Zajęło to trochę czasu, ale zadanie zgodnie z prośbą zainteresowanych wykonaliśmy. Członkowie Stowarzyszenia, którego celem miała być praca dla Starachowic, a póki co jedyną aktywnością jest atakowanie prezydenta Starachowic, tym razem postanowili zaatakować na "słodko". 

Dla mnie atak dość zabawny, ponieważ od kilku lat nie słodzę, nigdy nie piłem kawy, wprowadziłem zakaz kupowania gazowanych napojów słodzonych do urzędu. Jednym z pierwszych ruchów jakie wykonałem zaczynajac pracę w starachowickim magistracie było wyniesienie z gabinetu słodzonych napojów i słodyczy, które stały tam zwyczajowo na stole. 

Zdecydowałem także, by gości w naszym urzędzie podejmować produktami związanymi z naszym regionem. I tak zamiast mieszanką krakowską gości częstujemy słodyczami produkowanymi w Starachowicach, które  wręczamy jako upominki przy najróżniejszych okazjach. 

Są to przede wszystkim owoce w czekoladzie produkowane w Starachowicach. Wczoraj chociażby gościom, którzy przyjechali z wizytą studyjną z Marek. 

Nałęczowiankę zastąpiła Buskowianka a soki kupujemy oczywiście z Pińczowa. Jako upominki kupowaliśmy także dżemy czy oleje produkowane w naszym mieście. Staram się w ten sposób Wszystkim przyjeżdżającym do nas polecać produkty związane z naszym miastem i regionem. Taki lokalny patriotyzm, który jak widać także może być dla niektórych przyczyną do ataku. Trochę to przykre, trochę żenujące, ale w żaden sposób nie zmieni to mojego sposobu patrzenia i myślenia o promocji miasta i lokalnych produktów. Mając w pamięci słowa setek osób, które otrzymały od nas produkty związane ze Starachowicami wiem, że warto takie działanie kontynuować.

Taka forma upominków zamiast tradycyjnych gadżetów zaburza zdecydowanie proporcje wydatków na zakupy spożywcze w porównaniu do innych miast. 

Członkom Stowarzyszenia życzę, aby wykazali się jakąkolwiek pozytywną inicjatywą dla Starachowic. Ja zaś z moimi współpracownikami deklaruję dalszą solidną i popartą mierzalnymi efektami pracę dla naszej Małej Ojczyzny.

Ps. Ważne info dla członków IdS: Papier toaletowy i mydło także kupujemy. Faktury są dostępne na miejskiej stronie. 

W przeddzień najważniejszego dnia w moim życiu ludziom chorym z zawiści mimo wszystko życzę Wszystkiego co najlepsze".

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Piotr Capała - niezalogowany 2021-09-09 22:34:50

    Nie mogę już patrzeć na to jak MANIPULUJESZ ludźmi, dlatego wywołałeś mnie do tablicy. Mam nadzieję, że podejmiesz rękawicę, którą Ci rzucam. Zacznę od tej najbardziej kłującej w oczy MANIPULACJI. Śliwki w czekoladzie były w naszym przekazie pewnym symbolem wydawania pieniędzy, zobrazowaniem odbiorcom z jakim rzędem wielkości/ilości mamy do czynienia. Z promocji lokalnej śliwki (czy też owoców) w czekoladzie zrobiłeś sobie linię obrony i to (o zgrozo!) stawiając siebie w roli lokalnego patrioty atakowanego za swój patriotyzm (retoryka podobna do TVP, co obserwując otoczenie w którym się obracasz zupełnie mnie nie dziwi). Zasmucę Cię, ale te 100 kg owoców w czekoladzie w cenie ok. 29 zł za kilogram to niespełna 3.000 zł. Co z pozostałymi 58.000 zł wydanymi na artykuły żywnościowe np. w 2019 r.? Z tego co pisałeś to właśnie te gadżety zaburzają „zdecydowanie proporcje wydatków na zakupy spożywcze”. To zwykłe KŁAMSTWO. Swoją drogą zarówno ja jak i mieszkańcy naszego miasta będą zapewne wdzięczni jeśli wyjaśnisz jakie REALNE efekty dla Starachowic osiągnąłeś w związku z serwowanymi podarunkami. Każdy z Nas daje w różnych okolicznościach prezenty innym osobom, ale robi to z własnych pieniędzy. Proponuję żebyś w przyszłości serwował takie podarunki płacąc z własnej kieszeni. Kolejną MANIPULACJĄ jest posługiwanie się promowaniem produktów z Pińczowa i Buska-Zdroju. Zamiana wody czy soku jednej marki na drugą nie wpływa przecież na tak horrendalne zwiększenie kosztów zakupu tych artykułów. Powiem więcej, to są produkty w średnich cenach rynkowych a zatem jakikolwiek wpływ takiej zamiany jest praktycznie niedostrzegalny. Dobrze, że poruszyłeś kwestię polityki otwartości. Od 22 czerwca 2021 r. rejestr umarł i nie są tam dodawane jakiekolwiek nowe informacje. Rejestr jest również prowadzony w taki sposób, aby można się nim pochwalić a nie po to żeby był funkcjonalny dla mieszkańca i aby można tam coś znaleźć. Chcąc dokopać się do wydatków np. z 2019 r. trzeba byłoby poświęcić pół dnia na przeklikanie każdej kolejnej strony, aby do nich dotrzeć. Nie ma tam nawigacji do konkretnej strony, miesiąca czy nawet roku. To chyba najlepszy moment do tego żeby każdy zainteresowany zobaczył jak działa serwis. Proponuję, aby dla testu każda chętna osoba odnalazła fakturę z lipca 2019 r. - miłego klikania. Poniżej podaję link: https://otwarte.starachowice.eu/rejestr-wydatkow Jak widać, nie ma to jakiegokolwiek związku z chodzeniem na łatwiznę przez Stowarzyszenie. Po prostu polityka otwartości (choć z założenia słuszna) jest wykorzystywana przez Ciebie instrumentalnie i w praktyce jest kolejną FIKCJĄ. Szczerze powiedziawszy nie powinno nikogo interesować to czy pijesz kawę, czy ją słodzisz, bo nie rozliczamy Cię ze zdrowej diety. Jesteś odpowiedzialny za zakupy do Urzędu Miejskiego i nie ma to jakiegokolwiek związku z Twoimi preferencjami żywieniowymi. Faktem jest to, że Urząd Miejski wydaje na artykuły żywnościowe 10 razy tyle co nasz sąsiad – Skarżysko-Kamienna. Faktem jest to, że Urząd Miejski wydaje na te cele najwięcej środków w województwie świętokrzyskim. Faktem jest to, że jesteśmy w tym zakresie (w przeliczeniu na liczbę mieszkańców) w krajowej czołówce, o ile nie jesteśmy liderami. Faktem jest to, że gdyby te wydatki były racjonalne to z zaoszczędzonych pieniędzy moglibyśmy jako miasto wyremontować jakąś drogę albo kupić 20 defibrylatorów. Choć powiedziałem to na koniec konferencji to powtórzę to jeszcze raz. Nie dajcie sobie wmówić, że kontrola społeczna działania władzy, czyli w tym wypadku kontrola tego jak Prezydent wydaje NASZE pieniądze, poparta na oficjalnych informacjach oraz na porównaniu NASZEJ sytuacji z sytuacją podobnych miast, jest hejtem. Ona jest niezbędna do tego żebyście wiedzieli na co wydatkowane są NASZE PIENIĄDZE, żebyście uświadomili sobie, że opowiadanie przez Marka Materka o oszczędności nie jest równe z REALNĄ oszczędnością, żebyście dostrzegli, że przekaz serwowany Wam przez Prezydenta na jego profilu to tylko jedna, swoją drogą cukierkową, strona medalu (małe starachowickie TVP). Ciesz się, że nie masz atrybutów Pinokia….

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Piotr Capała - niezalogowany 2021-09-09 22:35:52

    Szanowna Redakcjo, szkoda że w komentarzach nie działa Wam formatowanie tekstu (np. akapity). Pozdrawiam, PC

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Budżet - niezalogowany 2021-09-10 07:32:26

    Po dłuższym czasie sprawowania władzy zawsze rządzącym( w tym wypadku miastem) wydaje się, ze żadna kontrola społeczna ich nie dotyczy. Nic bardziej mylnego. Problem jest tym większy, że Rada Miejska nie wydaje się interesować jak wydawane są pieniądze. Interpelacje najczęściej dotyczą dziury w jezdni czy nieczynnej latarni .Tymczasem gdyby pozbierać w s z y s t k i e nieuzasadnione i nietrafione wydatki z budżetu miasta uskłada się bardzo poważna kwota. To są wszystko nasze , publiczne pieniądze i każdy mieszkaniec ma prawo zapytać dlaczego oraz w jaki sposób zostały wydatkowane ... Wszelkie reorganizacje w Urzędzie i podległych instytucjach tłumaczone są oszczędnościami. Można więc zapytać dlaczego nie kierowano się tą zasadą wydając ponad 60 tys zł z budżetu na zakup artykułów spożywczych ???

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Jarek - niezalogowany 2021-09-10 09:37:04

    Bo sobie na saksach lubią dobrze pojeść za publiczne pieniądze ,ot cała tajemnica...

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Jarek - niezalogowany 2021-09-10 12:31:26

    No może niezupełnie cała...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    nie capala i nie pala - niezalogowany 2021-09-10 19:27:54

    nie pal glupa nie badz d....i tyle

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do