Z prędkością nieco przesadzili? Dostali po kieszeni [ZDJĘCIA]

Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na jezdni to jedna z najczęstszych przyczyn niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Do dwóch, mających podobny scenariusz doszło w gminie Nowa Słupia. - W obu przypadkach, kierujący zostali ukarani mandatami - powiedział asp. Artur Majchrzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.


Pierwsze z przykrych zdarzeń, świętokrzyscy stróże prawa odnotowali przed godz. 17. Wstępne ustalenia śledczych wskazują na to, że na drodze pomiędzy miejscowościami Wólka Milanowska a Trzcianką, kierowca samochodu osobowego marki Ford stracił panowanie nad autem, zjechał z drogi i wpadł do rowu. Na miejscu, pomocy poszkodowanemu udzielali strażacy, a także ratownicy medyczni.


Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca, odłączeniu akumulatora oraz kierowaniu ruchem – poinformowali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Starej Słupi. Kierowcą osobówki był 28-latek pochodzący z powiatu staszowskiego, w województwie świętokrzyskim. - Mężczyzna został zabrany do szpitala. Nie stało mu się nic groźnego. Po badaniach diagnostycznych opuścił placówkę medyczną i został zwolniony do domu – stwierdził asp. Majchrzak.


Opady deszczu, a przede wszystkim niedostosowanie prędkości do panujących warunków miało również wpływ na to, co stało się dwie godziny później. W miejscowości Sosnówka (gm. Nowa Słupia), 26-letni kierowca pojazdu marki Renault, jechał od Starachowic w kierunku Rudek. - W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi. Auto zatrzymało się w rowie – relacjonował funkcjonariusz zespołu prasowego KWP Kielce. Mieszkaniec powiatu starachowickiego został ukarany przez mundurowych mandatem. Jemu również nie stało się nic złego.

fot. OSP Stara Słupia