
Prowadzone są przez ostrowiecką policję – informował w rozmowie z TYGODNIK-iem oraz portalem starachowicki.eu st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. Ustalenia poczynione przez śledczych wskazywały na to, iż 24-latek po raz ostatni cały i zdrowy miał być widziany w miniony wtorek. 20 sierpnia, ok. godz. 19, wsiadł do autokaru przewoźnika w Salerno we Włoszech. Miał udać się do Polski. Miejscem, w jakim liczono, że pojawi się, były Starachowice. Z miasta nad Kamienną, miał udać się w kierunku Ostrowca Św. Życie napisało jednak smutny scenariusz. Do Starachowic, nie zdołał dotrzeć. Szybko okazało się dlaczego.
Autokar jakim podróżował, planowo miał przerwę ok. godz. 23, a potem przesiadkę w Niemczech, w miejscowości Weyarn. Podczas przerwy, mężczyzna wyszedł i oddalił się w nieznanym kierunku. Kierowca nie dopilnował, że nie ma wszystkich pasażerów, po czym odjechał. Od tamtej pory nie było wiadomo, co stało się z 24-latkiem, który po przyjeździe do naszego kraju, miał poddać się szczegółowym badaniom lekarskim. W międzyczasie policjanci ustalali co stało się z bagażem podróżującego.
W piątek (23 sierpnia), ok. godz. 13 do Polski dotarła tragiczna wiadomość. Mężczyzna został odnaleziony martwy. - To mieszkaniec powiatu ostrowieckiego. Z informacji jakie posiadamy wynika, iż uczestniczył on w zdarzeniu drogowym ze skutkiem śmiertelnym - powiedziała asp. Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Św.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie