
Kolejne, mocno niepokojące wieści z dróg napłynęły w czwartek, 21 grudnia po południu. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, na przejściu dla pieszych przy rondzie gen. Antoniego Hedy "Szarego" w Starachowicach doszło do wypadku z udziałem pieszego. W wyniku zdarzenia poszkodowany został mężczyzna pochodzący z Białorusi.
Do pechowego w skutkach zdarzenia doszło po godz. 16, u zbiegu ulic: Konstytucji 3 Maja, Armii Krajowej, a także Bankowej, w niedalekiej odległości od Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Traf chciał, iż w momencie potrącenia nie było wolnych zespołów ratownictwa medycznego. Z pomocą i na ratunek, jako pierwsi pospieszyli poszkodowanemu strażacy z JRG.
Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, kierowca samochodu osobowego marki Opel, poruszając się od ul. Bankowej w kierunku ronda nie zauważył 35-letniego pieszego. Wówczas doszło do potrącenia. W wyniku zdarzenia mężczyzna pochodzący z Białorusi przewrócił się i upadł.
- Do czasu przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego, poszkodowany znajdował się pod naszą opieką. Był przytomny – stwierdził w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Daniel Lipczyński, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. 35-latek po opatrzeniu przez ratowników medycznych został przetransportowany do szpitala.
Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśniali funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji. Kierowcą opla okazał się 45-latek, mieszkaniec powiatu starachowickiego. Mężczyzna przez mundurowych został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Był trzeźwy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brak pogotowia to nie żaden pech tylko codzienna rzeczywistość. Jesteśmy pozbawieni pomocy w nagłych przypadkach i wciąż interweniuje straż pożarna. To jest chora sytuacja rodem z PiS-u..
Bo to przejście od strony banku szczególnie jest tragiczne. Słabo oświetlone. Sam dwa razy zauważyłem w bocznym oknie osoby stojące( na szczęście ) przy pasach dopiero jak je mijałem na przejściu. Jeśli jeszcze pieszy jest ubrany w ciemne rzeczy to naprawdę trudno go zauważyć. Też z moich obseerwacji wynika jakby te lampy świeciły nie z pełną mocą, tylko na jakieś 50%.
Proszę osobę poszkodowaną w wypadku lub jej rodzinę o kontakt, przekażę przydatne informacje, Dominik tel. 663 152 419