
Arkadiusz Zięba, Kacper Podzielny, wprowadzony w drugiej części spotkania Karol Maciąg, a także Kamil Koprowski wpisywali się na listę strzelców w niedzielnej potyczce pomiędzy Basztą Rytwiany, a Familijnym Klubem Sportowym Łazy. Starachowiczanie dzięki wyjazdowemu triumfowi nad ligowym rywalem sprawili nie tylko sobie, ale również prezesowi klubu miły prezent.
W niedzielę drużyna ze starachowickiego osiedla Łazy mogła świętować zasłużoną wygraną. - Dominowaliśmy na murawie praktycznie przez całe spotkanie. Gospodarze co prawda zdołali wykorzystać nasze błędy, ale nie pozostawiliśmy złudzeń, której z ekip bardziej należą się 3 punkty – powiedział po ostatnim gwizdku arbitra, pomocnik FKS-u Karol Maciąg. 23-latek pojawił się na murawie w drugiej odsłonie. Zaledwie kilka minut wystarczyło mu do tego, by umieścić futbolówkę w siatce Baszty.
- Do Rytwian udaliśmy się w osłabionym składzie, ale na murawie pokazaliśmy sportową złość i piłkarski charakter. Takie zwycięstwa z pewnością napawają nie tylko optymizmem. Są cenne z psychologicznego punktu widzenia. Budują atmosferę w szatni – podkreślił gracz starachowickiego zespołu. Sięgnięciem po pełną pulę przyjezdni sprawili miły prezent prezesowi klubu. Tego dnia Łukasz Korus obchodził bowiem 38. urodziny. W domu czekał dla niego okolicznościowy tort i szczęśliwa małżonka Katarzyna.
Dla podopiecznych Bartłomieja Drabika, to drugi z rzędu triumf. Kilka dni wcześniej, FKS Łazy ograł u siebie UKS Baćkowice 6:1. - Cieszą 3 "oczka" i nasza ofensywa postawa – podkreślił skromny solenizant. Dobrym posunięciem grającego szkoleniowca gości okazał się wariant z trójką środkowych obrońców i dwójką tzw. wahadłowych.
A klasa gr. III
19. kolejka (16 maja)
BASZTA RYTWIANY – FKS ŁAZY STARACHOWICE 3:4 (0:2)
0:1 Arkadiusz Zięba (30), 0:2 Kacper Podzielny (40), 1:3 Karol Maciąg (66), 2:4 Kamil Koprowski (73)
Sędziował: Tomasz Gospodarczyk (Kielce)
FKS ŁAZY: Walkiewicz – Barszcz, Stępień, Niewczas Ż, Podzielny, Mikosza, Spadło, Zięba, Krzyżowski (72. Drabik Ż), Marzec (60. Maciąg), Koprowski. Trener: Bartłomiej Drabik.
fot. Marcin Słoka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie