Reklama

Wygrana cieszy, kontuzje martwią. Zimowy raport TYGODNIK-a

Huśtawka nastrojów na ławce trenerskiej lidera świętokrzyskiej klasy okręgowej. Z jednej strony, szkoleniowca Staru Starachowice może cieszyć wysoka dyspozycja strzelecka, a co za tym idzie sobotnia wygrana 5:0 z GKS-em Nowiny. Z drugiej powodem do zmartwień jest liczba kontuzjowanych zawodników, która nie ułatwia zadania przy kompletowaniu składu.



Z racji tego, że mamy sporo kłopotów kadrowych, cały czas szukamy alternatywnych rozwiązań – powiedział po ostatnim gwizdku arbitra Arkadiusz Bilski, szkoleniowiec Staru, który tym razem okazał się lepszy od sparingowego rywala. W sobotę, bramki dla drużyny z miasta nad Kamienną zdobywali dwaj doświadczeni gracze: Dariusz Anduła, a także Bartosz Gębura. Kolejne trafienia były dziełem Emila Gołyskiego i Arkadiusza Zięby. Ten ostatni, w 2018 roku reprezentował barwy Arki Pawłów. Dziś wiele wskazuje jednak na to, że wiosną ponownie zagra w zielono-czarnych barwach.


Zięba i Strycharski ponownie w Starze




Okienko transferowe jest cały czas otwarte. Szukamy wzmocnień, tak by kadra drużyny była gotowa do walki na ligowym froncie. Tak naprawdę na dziś, do dyspozycji mamy 13-14 zawodników zdrowych i gotowych do gry. Pozostali leczą urazy i oczywiście nie możemy z nich skorzystać. Wpływ na taką sytuację ma na pewno trenowanie i granie na boisku ze sztuczną nawierzchnią – podkreślił trener Bilski. W drugiej połowie sparingu z GKS-em Nowiny, na murawie zameldowało się trzech, młodych graczy. – Musimy gospodarować siłami mądrze, tak by nie postawić się w jeszcze trudniejszej sytuacji. W sobotę zabrakło de facto 4-5 zawodników, którzy na co dzień stawioną o sile Staru. Kłopot kadrowy jest, ale ci którzy zagrali w meczu z GKS-em na pewno dają nadzieję, że szybko uporamy się z tym – dodał Bilski, który z wyniku spotkania był zadowolony.


Drugi z nowych zawodników Staru to Kamil Strycharski, który po dobrej rundzie w zespole Familijnego Klubu Sportowego Łazy Starachowice (B klasa), powrócił do klubu z ul. Szkolnej. – Z pewnością chcielibyśmy ich zatrzymać. Stawiamy na ludzi, którzy związani są nie tylko ze Starem. Chcą z nami trenować. Widać, że chcą zrobić coś dla swojego zespołu. Takimi krokami dajemy sygnał dla innych, którzy być może wahają się by wrócić do klubu i podjąć rywalizację o wyjściowy skład. Ważne, że nie składają broni. Chciałbym aby obaj pozostali z nami na wiosnę. W Arkadiuszu Ziębie oraz Kamilu Strycharskim widać nie tylko potencjał i chęć. Dla mnie to jest niezwykle istotne – zaznaczył szkoleniowiec zielono-czarnych.


Mam nadzieję, że obaj spisywać się będą na odpowiednim poziomie do tego, by skutecznie włączyć się do walki o miejsce w podstawowej 11. Po pierwszych treningach i samym sparingu, motywujące jest to, iż gra w piłkę sprawia im przyjemność – dodał Bilski.


Łazy na pełnych obrotach



Występująca w rozgrywkach świętokrzyskiej B klasy drużyna Familijnego Klubu Sportowego Łazy Starachowice nie zamierza zwalniać tempa. Po wygranej 2:1 z Wichrem Miedziana Góra, a także pokonaniu drugiego zespołu Orlicza Suchedniów, przyszedł czas na wygraną w kolejnych meczach kontrolnych.


W pierwszym spotkaniu sparingowym zadebiutowaliśmy w nowych bluzach ufundowanych przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach. Dziękujemy również Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji, za udostępnienie boiska, a przede wszystkim rywalom za dobry, równy mecz. Podziękowania należą się także naszym szkoleniowcom. Widać, że ich praca przynosi efekty – stwierdził Konrad Rączka, prezes klubu ze starachowickiego osiedla Łazy, który zadowolony mógł być również po sparingu z kunowską Stalą. Starachowiczanie okazali się lepsi, triumfując 4:1.

Był to kolejny dobry występ zespołu. Celem gier kontrolnych jest zgranie, korygowanie błędów w ustawieniu na poszczególnych pozycjach oraz współpraca miedzy formacjami. Cały czas pracujemy nad poprawą gry ofensywnej - mówił trener Paweł Brzozowski.




One man show w Kielcach



Szymon Michta, a także Dariusz Kowalski bohaterami niedzielnej potyczki GKS-u Rudki z Orlętami Kielce. Ekipa Janusza Cieślaka, w kolejnym zimowym sparingu pokonała drużynę ze stolicy województwa świętokrzyskiego 4:0. - Wygrana cieszy, ale jest jeszcze kilka mankamentów do poprawy – stwierdził trener drużyny, która musiała sobie radzić bez przeziębionych Łukasza Kowalskiego, Michała Zieji, a także Tomasza Lipskiego.

Ze wspomnianej trójki, Tomasz Lipski brał udział w ostatnim przed meczem, piątkowym treningu drużyny. Do niedzieli nie udało mu się jednak postawić na nogi, tak by wystąpił w spotkaniu z Orlętami Kielce. Zespół z gminy Nowa Słupia, pod bramką rywala był na tyle skuteczny, że po przerwie zdołał trzykrotnie wpisać się na listę strzelców.


Skuteczność była po naszej stronie. Jesteśmy szczęśliwi z wygranej, ale sam mecz dostarczył nam sporo materiału do analizy – powiedział Janusz Cieślak, szkoleniowiec GKS-u Rudki. W obronie, zamiast etatowego kapitana, na środku pojawiła się dwójka Marcin Dziubek – Michał Gawlik. - Jest dużo pracy przed nami. Na pewno nie gramy jeszcze tak, jakbym zakładał przed rozpoczęciem rundy. By myśleć, o występach w przyszłym sezonie w IV lidze, musimy poprawić kilka elementów – dodał trener Cieślak.


Szkoleniowiec zwracał przede wszystkim uwagę na tempo rozgrywania akcji ofensywnych. - W trakcie zajęć pracujemy nad tym, by piłka krążyła szybciej. Dzisiejszy futbol oparty jest na akcjach dynamicznych, którymi można zaskoczyć przeciwnika. Drugi element na który musimy zwrócić szczególną uwagę to komunikacja między zawodnikami. Na boisku jest jej jeszcze za mało – zaznaczył J. Cieślak, który w trzecim meczu w 2019 r. skorzystał z 18 graczy. - Z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień nasza kadra powiększa się. To powód do optymizmu. W każdym spotkaniu ligowym, będę musiał wyselekcjonować sprawiedliwie tylko 18 zawodników. Walka o miejsce w wyjściowej 11 toczy się dalej – podkreślił trener.

Wyniki sparingów
Sobota, 2 lutego
FKS ŁAZY STARACHOWICE - KS MAROL JACENTÓW 3:0
Bramki: Kamil Strycharski, Piotr Mikosza, Wojtek Kiełek
FKS ŁAZY: Wójcik - Dobrucki, Strycharski, Maciejczak, Kiełek, Mikosza, Marzec, Gralec, Ciepluch, Szyma, Ostatek oraz Sikora, Pisarski, Fiszer. Trenerzy: Paweł Brzozowski, Przemysław Krzewicki.

Sobota, 9 lutego
STAR STARACHOWICE – GKS NOWINY 5:0 (2:0)
1:0 Dariusz Anduła (30), 2:0 Bartosz Gębura (45), 3:0 Emil Gołyski (55), 4:0 Arkadiusz Zięba (70), 5:0 Emil Gołyski (88)
STAR: Bzymek (46. Sieczka) – Kosztowniak, Gębura, Strycharski, Niewczas, Kania, Stachura, Gołyski, Kidoń, Zięba, Anduła oraz Strzelec, Sokół. Trener: Arkadiusz Bilski.

FKS ŁAZY STARACHOWICE – STAL KUNÓW 4:1
Bramki: Emil Madejski, Jakub Barszcz, Hubert Ciepluch, Karol Maciąg
FKS ŁAZY: Wójcik - Sadkowski, Klepacz, Ciepluch, Dobrucki, Maciąg, Koston, Misiałkiewicz, Marzec, Madejski, Barszcz oraz Ostatek, Fiszer, Pisarski, Kiełek, Szyma. Trenerzy: Paweł Brzozowski, Przemysław Krzewicki.

Niedziela, 10 lutego
ORLĘTA KIELCE – GKS RUDKI 0:4 (0:1)
0:1 Szymon Michta (23), 0:2 Dariusz Kowalski (67), 0:3 Dariusz Kowalski (74), 0:4 Dariusz Kowalski (87)
RUDKI: H. Kowalski – Broniś, Dziubek, Gawlik, D. Dawidowicz, Wojciechowski, Maniara, D. Kowalski, R. Dawidowicz, Michta, K. Wiecha oraz Rafalski, B. Wiecha, G. Wiecha, Bednarski, Borowiec, Treska, Gryz. Trener: Janusz Cieślak.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do