
Zastępy zawodowych ratowników z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, policjanci, a także służby medyczne postawione w stan gotowości po tym, co wydarzyło się w czwartkowy wieczór. Przed godz. 21 w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Stanisława Staszica doszło do zadymienia. Czym było spowodowane?
Ok. godz. 20.45 do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach wpłynęło zgłoszenie o niebezpiecznym zdarzeniu. - Po dojeździe na miejsce okazało się, iż pozostawiona na kuchni potrawa przypaliła się. To z kolei spowodowało zadymienie - powiedział Tomasz Klich, dyżurny starachowickiej straży pożarnej.
Mieszkanie o własnych siłach zdołał opuścić 60-latek. - Mężczyzna po tym, jak udzielono mu pomocy medycznej, został zabrany do szpitala – zaznaczył rozmówca TYGODNIK-a i portalu starachowicki.eu. Dlaczego przewieziono go do placówki medycznej? - Zachodziło podejrzenie, że starachowiczanin mógł podtruć się dymem – podkreślił Tomasz Klich.
fot. Czytelniczka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie