
Co łączy prowadzoną przez byłego szkoleniowca kieleckiej Korony Tomasza Wilmana fundację "Megamocni" oraz Familijny Klub Sportowy Łazy, kierowany przez Łukasza Korusa? Oba podmioty wystartowały z realizowanym po raz pierwszy w Starachowicach projektem związanym z organizacją treningów piłkarskich dla osób niepełnosprawnych. Pilotażowe zajęcia odbyły się w niedzielne południe, na obiekcie sportowym Orlik przy ul. Oświatowej.
Pomysł, a zarazem inicjatywa zorganizowania futbolowych treningów dla osób, które borykają się z własnymi słabościami, okazały się strzałem w 10. - Projekt jaki rozpoczęliśmy 16 maja jest absolutnie unikatowy. Jest dedykowany dla osób, które borykają się z różnymi niepełnosprawnościami, ale których łączy jedno. Chodzi o wspólną pasję do piłki nożnej – powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Tomasz Wilman, prezes i założyciel fundacji "Megamocni", związany z klubem Korona Kielce. Wilman jako trener posiadający licencję UEFA Pro, miał już okazje prowadzić drużynę popularnych złocisto-krwistych w rozgrywkach rodzimej Ekstraklasy. Od kilku lat znakomicie realizuje się w pracy z osobami niepełnosprawnymi.
- Nasza fundacja działa w stolicy województwa świętokrzyskiego od 4 lat. Wspólnie z Łukaszem Korusem, prezesem Familijnego Klubu Sportowego Łazy pojawił się pomysł wystartowania z zajęciami właśnie w mieście nad Kamienną. Postanowiliśmy zakasać rękawy i działać. Dlaczego bowiem osoby ze Starachowic czy powiatu starachowickiego, mają nie mieć szansy realizowania swoich pasji i marzeń? Warto dać im tę szansę – podkreślił Wilman.
W niedzielnym treningu wzięło udział kilku śmiałków, którym towarzyszyli wolontariusze oraz gospodarze obiektu przy ul. Oświatowej. - Co ważne z punktu widzenia osób zainteresowanych wzięciem udziału w projekcie, zajęcia są bezpłatne. Nie trzeba się zapisywać, wystarczy tylko zadzwonić pod podany numer telefonu. Potrzebne są chęci. W Starachowicach chcemy w ten sposób stworzyć miejsce do realizacji sportowych marzeń – tłumaczył Wilman, laureat brązowej nagrody w kategorii najlepszy lider w konkursie UEFA Grassroots Awards, który jest rozstrzygany podczas Tygodnia Piłki Amatorskiej. To cenna nagroda, po raz pierwszy w historii dostał ją bowiem Polak.
- Fundacja to 4 lata fantastycznej działalności. W Kielcach nasza grupa liczy blisko 60 osób i cały czas ich przybywa. Wierzmy w to, że w Starachowicach będzie podobnie – zaznaczył sternik organizacji pozarządowej. Projekt fundacji "Megamocni" oraz FKS Łazy to także szansa na wyłonienie potencjalnych, kadrowiczów, reprezentantów Polski.
Kolejne projekty wkrótce
W pilotażowym treningu udział wziął Kamil Krzyjszczyk, zawodnik posiadający na swoim koncie sporą liczbę tytułów mistrza kraju, były reprezentant Polski i uczestnik Ligi Mistrzów w amp futbolu. - Kamil to fantastyczny przykład na to, że w życiu nie ma rzeczy niemożliwych. Z niego warto brać przykład z niego – mówił Wilman.
Piłkarskie treningi na Orliku przy SP nr 9 to tylko jeden z wielu pomysłów, jakie w przyszłości fundacja i klub z osiedla Łazy będą chciały realizować. - Od 2018 r. obserwuję działalność fundacji "Megamocni". To fantastyczna inicjatywa, pracy u podstaw, dających nie tylko nadzieję, ale również mnóstwo satysfakcji. Praca ucząca pokory. Uśmiech na twarzy uczestników zajęć i radość jaką czerpią z tego, są mega budujące. Takie postawy są godne naśladowania – stwierdził prezes Familijnego Klubu Sportowego. - Jako sternik starachowickiego stowarzyszenia, kiedy tylko nadarzyła się okazja i możliwość nawiązania współpracy, obiecałem pomoc ze swojej strony. Tak się stało – dodał Ł. Korus.
Jak zapowiadają organizatorzy zajęć, treningi dla osób z niepełnosprawnościami będą odbywać się co tydzień, w każdą niedzielę o godz. 12, w tym samym miejscu. - Planujemy by godzina rozpoczęcia treningów była stała. Dzięki uprzejmości dyrektor placówki oświatowej i władzom miasta, jesteśmy w stanie realizować projekt. Zapraszamy serdecznie wszystkich, którzy nie tylko chcą pograć w piłkę, ale również integrować się. Zajęcia są otwarte. Nie ma tu żadnych limitów, poza jednym: pasją do futbolu – wyjaśnił Wilman.
Jakich kolejnych projektów fani tej dyscypliny sportu w grodzie nad Kamienną, mogą spodziewać się niebawem? - Takie sprawy lubią ciszę. Jak dojdzie do realizacji, z pewnością będziemy informować o tym na bieżąco – zakończył były szkoleniowiec zespołu seniorskiego kieleckiej Korony.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie