
Kto w inny sposób, niż śledząc sparing pomiędzy Starem Starachowice a GKS-em Rudki zamierzał spędzić środowe popołudnie, z pewnością może żałować. To był przedsmak emocji, jakie czekają fanów futbolu z naszego regionu już w sezonie zasadniczym, a co za tym idzie rundzie jesiennej. Na murawie nie brakowało pięknych bramek, po składnych zespołowych akcjach, ale również ostrych pojedynków, jakie mogły zakończyć się nawet czerwoną kartką. Ostatecznie to ekipa Arkadiusza Bilskiego okazała się lepsza, wygrywając 5:1.
Fani piłki w solidnym, IV-ligowym wydaniu mogą spać spokojnie. Epidemia koronawirusa i ponad 3-miesięczna przerwa w treningach, na obu drużynach nie zrobiła większego wrażenia. Gospodarze, którzy kilka dni wcześniej w pierwszym tego lata sprawdzanie, pokonali kunowską Stal z pewnością liczyli na podobny wynik. Goście, po zwycięstwie 3:1 nad Góralem Górno, plany mieli identyczne. W Starachowicach skończyło się na festiwalu strzeleckim i co z pewnością powinno cieszyć fanów obu ekip, otwartą grą. O kunktatorstwie z pewnością nie można było mówić.
Mocno energetyczny początek należał do zielono-czarnych, którzy po pierwszym kwadransie prowadzili 2:0. Wynik otworzył Emil Gołyski, a kilka chwil później na 2:0 podwyższył Mariusz Fabjański. Team prowadzony przez Pawła Jaworka nie zamierzał być dłużny. Przytomnie w polu karnym Staru zachował się Kacper Wiecha i zrobiło się 2:1. Na 10 minut przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę Karol Kopeć nie wykorzystał rzutu karnego. Świetnie w tej sytuacji zachował się wychowanek "Gieksy" Bartłomiej Bado, który wyczuł intencje strzelającego. W ostatniej minucie na snajperską listę ponownie wpisał się Gołyski. Wychowanek starachowickiej Juventy po zmianie stron dołożył jeszcze jednego gola.
- Pomimo naszego wysokiego zwycięstwa, trzeba przyznać, iż naprzeciw siebie stanęły, dwa wyrównane zespoły. Zarówno Star jak i GKS Rudki to drużyny, które lubią i potrafią operować futbolówką. Stąd wzięła się tak duża liczba stworzonych z obu stron sytuacji - powiedział Arkadiusz Bilski, szkoleniowiec zielono-czarnych. – Z naszej strony zrobiliśmy wszystko, by rozwiązań akcji było jak najwięcej. Kilka bramek padło po koncertowych akcjach. Wynik na pewno mógł być zupełne inny. Goście już na początku spotkania ruszyli do przodu, starając się odbierać futbolówkę na naszej połowie boiska. W momencie kiedy zorientowaliśmy, jak najlepiej rozwiązać tę sytuację, przeciwnik zdążył stworzyć kilka okazji do pokonania bramkarza. Mecz dobrze ułożył się dla nas – podkreślił.
Trener Bilski nie ukrywał zadowolenia z postawy zwłaszcza młodych graczy, którzy jeszcze do niedawna reprezentowali barwy Juventy. Dziś są w Starze. – Z pewnością to znakomity prognostyk na przyszłość. Na młodych zawodników, którzy posiadają wysokie umiejętności możemy liczyć. W drugim sparingu, odnosimy drugą wygraną – zaznaczył szkoleniowiec Staru.
Mecz kontrolny
Środa, 24 czerwca 2020, Starachowice
STAR STARACHOWICE – GKS RUDKI 5:1 (3:1)
1:0 Emil Gołyski (8), 2:0 Mariusz Fabjański (14), 2:1 Kacper Wiecha (37), 3:1 Emil Gołyski (45), 4:1 Emil Gołyski (65), 5:1 Filip Anduła (88)
STAR: Dziułka – Kidoń, Gębura, Błaszczyk, Śmigielski, Kopeć, Sarwicki, Błażejewski, Gołyski, Kosztowniak, Fabjański oraz F. Anduła, Borkowski, Kutera, Marzec, Białczak, Pocheć. Trener: Arkadiusz Bilski.
RUDKI: Bado – Broniś, Czerkaszyn, R. Dawidowicz, D. Kowalski, Kosmala, Maniara, Kita, Hajduk, B. Wiecha, K. Wiecha oraz Sito, Jedlikowski, Rafalski, Nawrot, Sala, Stachura. Trener: Paweł Jaworek.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie