
Na ustach funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji, w takiej sytuacji z pewnością musiał pojawić się uśmiech. Dlaczego? Stróże prawa, którzy poszukiwali włamywacza odnaleźli go pod... stertą ubrań. Schował się właśnie w tym miejscu, bowiem zamierzał okazać się sprytniejszy.
Do niecodziennej – jak relacjonował mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji – sytuacji doszło w minioną sobotę. Tego dnia, do policjantów z Komisariatu w Brodach dotarło zgłoszenie, że do jednego z domów w gminie ktoś się włamał.
- Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze szybko przeszli do działań mających na celu zatrzymanie włamywacza. Chwilę później, pod stertą ubrań odnaleźli 41-letniego mieszkańca Starachowic – zaznaczył rzecznik Kusiak. Dlaczego mężczyzna wybrał akurat to miejsce do ukrycia się? Szybko wyszło na jaw jakie były jego zamiary.
- Usiłował dokonać kradzieży pieca centralnego ogrzewania, zasilacza do kamer i elektrycznego przedłużacza. Wszystko o łącznej wartości 1 tys. 200 złotych. Na tym problemy 41-latka się nie zakończyły. W aucie, którym przyjechał "na robotę" policjanci zabezpieczyli porcję amfetaminy – podkreślił oficer prasowy KPP.
41-latka czeka zapewne przymusowa wizyta w Sądzie Rejonowym w Starachowicach. Obecnie został osadzony w policyjnym areszcie. Odpowie za usiłowanie kradzieży i posiadane narkotyków – zaznaczył rzecznik Kusiak.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie