Reklama

Tylko głowa mu wystawała... Co łączy wolność z pralką?

22/05/2020 15:46

Nie każdy sposób na ukrycie się przed wymiarem sprawiedliwości i ścigającymi policjantami okazuje się być do końca skuteczny. Na własnym przykładzie przekonał się o tym mieszkaniec gminy Łączna, w powiecie skarżyskim, który z pralki automatycznej, do której wsypuje się proszek i wkłada ubrani,a stworzył kryjówkę. Na jej trop wpadli jednak funkcjonariusze.

Scenariusz tego, co działo się na terenie powiatu skarżyskiego, idealnie nadaje się na film komediowy. Do śmiechu zapewne nie było jednak mieszkańcowi gminy Łączna, który postanowił przechytrzyć szukających go policjantów. W jaki sposób i dlaczego? Wreszcie, co może łączyć wolność z pralką automatyczną?

- 39-latek był poszukiwany listem gończym przez skarżyski sąd. Mężczyzna miał do odbycia karę 40 dni aresztu za niezapłaconą grzywnę - stwierdził asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Do piątku (22 maja) skutecznie "bronił" swej wolności. Jego zmyślną kryjówkę odkryli kryminalni podczas przeszukania garażu na posesji, gdzie zamieszkiwał.

- Stróże prawa zwrócili uwagę na stojącą w pomieszczeniu pralkę automatyczną. Wielkie było ich zdziwienie, kiedy przez okrągły otwór do załadunku odzieży ujrzeli ludzką rękę, a po chwili znajdującego się wewnątrz poszukiwanego. 39-latek zdemontował cały mechanizm wewnętrzny urządzenia i przez odkręcony górny panel, wchodził do środka pralki – tłumaczył rzecznik Gwóźdź.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił za kratki, gdzie spędzi najbliższe 40 dni.

fot. KPP Skarżysko