Reklama

Trzymają za nią mocno kciuki. Ta walka musi zakończyć się wygraną [ZDJĘCIA]

Na świat przyszła ponad rok temu. Wielka radość z narodzin dziecka, a co za tym idzie nadzieja, szybko przerodziły się jednak w smutek. Dziś jej rodzice, przyjaciele oraz znajomi walczą w jednym cele – jak najszybszego zebrania pieniędzy na leczenie pochodzącej ze Starachowic Lilianny Majzner. W akcję włączył się również Familijny Klub Sportowy Łazy.


Lilianna Majzner to 13-miesięczna wojowniczka, która już dziś musi przeskoczyć ogromny mur - neuroblastoma - złośliwy nowotwór. Pod koniec października ubiegłego roku, życie rodziców dziewczynki przewróciło się do gry. - Zamiast cieszyć się z pierwszych kroczków córeczki, zamieszkaliśmy na oddziale onkologii – informują rodzice. - Początek leczenia był dla Lilusi łagodny. Wydawało się, że szybko pokonamy chorobę i wrócimy do życia. Niestety okazało się, iż przeciwnik z którym walczymy do dziś, jest dużo bardziej agresywny, niż przypuszczano. Zmieniono chemioterapię na bardziej agresywną – dodają.

Lekarze specjaliści już zapowiedzieli, że Lilia pomimo wieku, będzie musiała przejść radioterapię, a na koniec przeszczep komórek macierzystych, na który będą potrzebne pieniądze. – Wiemy, że będzie to duża kwota. Na koniec przejdziemy immunoterapię. Obecnie czekamy na całkowity kosztorys leczenia, gdyż nie będzie on w całości refundowany. Lila mimo uśmiechu jest słaba, bolą ją nóżki i widać, że cierpi. Patrzę na naszą kruszynkę podpiętą do kabla na 24 godziny i proszę o modlitwę, żeby dała radę, by nie cierpiała. A najważniejsze, by pokonała nierównego przeciwnika – podkreślają osoby z najbliższego otoczenia dziecka.

Wobec trudnej sytuacji młodej wojowniczki, nie przeszedł obojętnie starachowicki klub z osiedla Łazy, znany z organizacji charytatywnych eventów (pod koniec grudnia, wolontariusze i przedstawiciele Familijnego Klubu Sportowego byli gospodarzami turnieju dla Patryka Niekłania, finalisty programu "Mam talent"). – Los jaki spotkał mają Lilię i jej rodziców, z pewnością nie jest nam obojętny. Wierzmy jednak, że fundusze jakie niezbędne będą do leczenia dziecka, uda się zebrać jak najszybciej – twierdzą przedstawiciele stowarzyszenia.

W pomoc zaangażowali się tym bardziej, iż tata Lili – Daniel Majzner w przeszłości reprezentował barwy klubu z osiedla Łazy, kiedy ten rywalizował wówczas o punkty w Amatorskiej Lidze Piłkarskiej Brody. - Do tej pory, jak informował nasz kolega Daniel Majzner, rodzina sobie radziła, wszyscy pomagali sobie jak mogli. Dziś koszt leczenia jest dużo wyższy. Liczymy na pozytywny oddźwięk – mówią włodarze klubu.

Czy wiesz, że...
Już dziś można pomóc Liliance poprzez rozliczenie 1% podatku. Jak to zrobić? Przy rozliczeniu należy podać poniższe dane:
KRS 0000249753
Cel szczegółowy: Lilianna Majzner
Fundacja "Nasze Dzieci" przy klinice Onkologii w IP CZD
Al. Dzieci Polskich 20 lok. 120A, 04-730 Warszawa
Bank PEKAO S.A. 76 1240 1109 1111 0010 1163 7630
tytułem: LILIANNA MAJZNER
Do wpłat zagranicznych
SWIFT CODE:
PKOPPLPW IBAN PL 76 1240 1109 1111 0010 1163 7630
tytułem: LILIANNA MAJZNER
Fundacja "Nasze Dzieci" jest fundacją non profit tzn. że 100% pieniędzy można wykorzystać na leczenie.



 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do