Reklama

Trzy pożary w ciągu kilku godzin. Dla strażaków to były gorący wieczór i noc

Dla strażaków z KP PSP oraz druhów ochotników z gminy Brody to był pracowity wieczór oraz noc. W ciągu zaledwie kilku godzin, na terenie powiatu starachowickiego doszło do trzech pożarów. Po jednym z nich, na skutek zniszczonego mienia (dwóch samochodów osobowych) straty oszacowane zostały na kwotę ok. 30 tys. złotych.

Kempingowy domek w ogniu

Informacja jaka w piątek, 10 listopada późnym wieczorem wpłynęła do starachowickich strażaków, poderwała ratowników. Przed godz. 20 doszło do pożaru domku kempingowego, położonego przy ul. Starachowickiej w Adamowie (gmina Brody). W akcji gaśniczej brali również udział lokalni strażacy ochotnicy z OSP Brody i OSP Ruda.

- Doszło do pożaru elementów konstrukcyjnych dachu. Nie odnotowano osób poszkodowanych - powiedział Tomasz Klich, dyżurny starachowickiej straży.

Potraw w kuchence

Kiedy przygotowywali się do snu, zmuszeni byli do natychmiastowej reakcji. Starachowiczan obudził nocny koszmar. Również w piątek strażacy z KP PSP oraz policjanci zostali powiadomieni o niebezpiecznym pożarze, do jakiego doszło w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Armii Krajowej w Starachowicach. 

Zauważono go ok. godz. 23. - Przypalona została potrawa w kuchence gazowej. W tym przypadku również nie było osób, które wymagałyby hospitalizacji - tłumaczył dyżurny Klich.

Spłonęły dwa auta

Na kwotę ok. 30 tys. złotych oszacowana została wartość strat po tym, co stało się w nocy z piątku na sobotę (10/11 listopada). Jak wynika z informacji przekazanych przez strażaków, na ul. Górnej w Starachowicach doszło do pożaru dwóch samochodów osobowych. 

Pożar dwóch aut znajdujących się w bliskiej odległości od siebie zauważono kilkanaście minut po godz. 2 w nocy. Na miejscu, błyskawicznie pojawił się zastęp z JRG. W wyniku oddziaływania płomieni oraz wysokiej temperatury zniszczeniu uległy pojazdy marki: Audi i Alfa Romeo. 

– Wstępnie wartość strat powstałych na skutek pożaru oszacowano na ok. 30 tys. zł - relacjonował Tomasz Klich, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Co miało największy wpływ na powstanie zagrożenia? Według strażaków w jednym z aut nastąpiło zwarcie instalacji elektrycznej. Po kilku minutach, pożar przeniósł się na drugi z samochodów.

fot. KP PSP Starachowice, OSP Ruda, OSP Brody

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do