Tragedia była o krok. Chciał potrącić policjanta na służbie

Blisko 2 promile alkoholu w organizmie, a także zakaz prowadzenia pojazdów. To tylko dwa z rozdziałów historii, dotyczącej mieszkańca powiatu starachowickiego. Mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.

Sceny o których 31-latek powinien jak najszybciej zapomnieć, rozegrały się we wtorek (22 stycznia). Do dyżurnego starachowickiej komendy wpłynęła informacja, że po ulicach miasta porusza się pojazd, którego kierujący może znajdować się pod wpływem alkoholu. Policjanci po zauważeniu opisywanego pojazdu podjęli interwencję.

- Podczas zatrzymania do kontroli kierujący peugeotem próbował ominąć radiowóz aby uniknąć kontroli, jednak w końcu się zatrzymał. Mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi, zrobił to dopiero po chwili. Wciąż jednak utrudniał działania nie chcąc opuścić pojazdu – poinformował st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Nie wykonywał poleceń policjantów i stawiał opór funkcjonariuszom. W pewnym momencie kierującemu peugeotem udało się ruszyć kilka metrów do przodu. W wyniku tego manewru jednego z policjantów docisnął drzwiami swojego pojazdu do radiowozu, a drugiego który był z przodu peugeota próbował rozjechać, narażając mundurowych na duże niebezpieczeństwo.

- Policjantom na szczęście nic się nie stało i po chwili obezwładnili mężczyznę. 31-letni mieszkaniec powiatu starachowickiego posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Uprawnienia stracił w ubiegłym roku za kierowanie pod wpływem alkoholu – tłumaczył rzecznik Kusiak. Po badaniu stanu trzeźwości okazało się, że i tym razem nie był trzeźwy. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

- Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie, a jego pojazd odholowany na policyjny parking. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem – podkreślił st.sierż. Kusiak.