
Kto wie jaki finał miałoby to zdarzenie, gdyby nie błyskawiczna, a co najbardziej istotne skuteczna interwencja podjęta przez starachowickich strażaków. 5 maja w mieszkaniu przy ul. Żytniej, mieszkanka Starachowic miała stracić przytomność.
Zgłoszenie wpłynęło zaledwie kilka minut po godz. 11. Ze wstępnych informacji wynikało, iż starachowiczanka w trakcie prowadzonej rozmowy telefonicznej z lekarzem, straciła przytomność. Na szczęście w momencie, w którym na miejscu zdarzenia pojawili się ratownicy z JRG, kobieta była świadoma.
- Uskarżała się jedynie na złe samopoczucie - relacjonował Daniel Lipczyński, reprezentujący Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie